Spektakularny nokaut Anthony’ego Joshuy. Znany rywal nie miał nic do powiedzenia

Spektakularny nokaut Anthony’ego Joshuy. Znany rywal nie miał nic do powiedzenia

Były mistrz świata wagi ciężkiej Anthony Joshua (z lewej)
Były mistrz świata wagi ciężkiej Anthony Joshua (z lewej) Źródło: PAP/EPA / Stringer
Anthony Joshua nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem Francisa Ngannou. Były mistrz UFC padł w drugiej rundzie, otrzymując bolesną lekcję boksu.

Francis Ngannou w ostatnich latach coraz śmielej wchodzi do zawodowego boksu. Były mistrz federacji UFC (mieszane sztuki walki) zdecydował się na ten krok między innymi ze względów finansowych. Po zaciętej walce z Tysonem Furym wydawało się, że nie będzie tylko głośnym nazwiskiem do obijania przez rywali. W starciu z byłym mistrzem świata wagi ciężkiej w boksie nie miał jednak nic do powiedzenia.

Francis Ngannou znokautowany przez Brytyjczyka

Gali w Rijadzie towarzyszył duży splendor. Arabia Saudyjska od dłuższego czasu przykuwa pieniędzmi zainteresowanie promotorów i kibiców. Podczas wydarzenia odbyły się dwie walki o pas, ale to starcie Brytyjczyka z Kameruńczykiem było daniem głównym wieczoru. Kibice, którzy szykowali się na długie widowisko mogli się rozczarować.

Walka pomiędzy Joshuą a Ngannou trwała zaledwie dwie rundy. Od pierwszych sekund pojedynków widać było, że zdecydowanym faworytem jest były bokserski mistrz świata. Joshua posiadał inicjatywę, którą zaprezentował posyłając rywala na deski już w pierwszej rundzie.

W drugiej doszło do powtórki z rozrywki. Joshua znów posłał rywala na deski, lecz ten ponownie wstał. Nie minęło kilka sekund, a Kameruńczyk padł po raz kolejny – jak się okazało ostatni. Sędzia przerwał walkę wskazując na zwycięstwo urodzonego w 1989 roku zawodnika. Joshua doskonale wywiązał się z roli faworyta.

twitter

Kariera Anthony’ego Joshuy

Anthony Joshua to były mistrz świata wagi ciężkiej. Legitymuje się bilansem 28 zwycięstw i 3 porażek. Na zawodowych ringach uległ jedynie Andy’emu Ruizowi (pokonał go w rewanżu) i Ołeksandrowi Usykowi (dwie porażki). Z kolei Ngannou zaliczył drugą porażkę w drugiej zawodowej walce w boksie. Wcześniej uległ Tysonowi Fury’emu przez niejednogłośną decyzję sędziów.

Czytaj też:
Mamed Chalidow opowiedział o kontuzji. Tylko wtedy mógłby walczyć dalej
Czytaj też:
Michalczewski skrytykował Adamka. „Kabaret do potęgi entej”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl