Iga Świątek była jedną z faworytek tegorocznego French Open, co szybko udowodniła na korcie. Polka w pojedynkach z Kają Juvan i Rebeccą Peterson nie straciła seta, a rywalkom pozwoliła na zdobycie łącznie siedmiu gemów. W trzeciej rundzie rywalizowała z Anett Kontaveit, którą pokonała 7:5, 6:0. W walce o ćwierćfinał przyszło jej mierzyć się z Ukrainką Martą Kostiuk.
French Open. Pierwszy set dla Igi Świątek
Spotkanie lepiej rozpoczęło się dla Świątek, która wygrała pierwszego gema do 15. Kostiuk również dobrze weszła w mecz, na przewagi wywalczając drugiego gema oraz zdobywając kolejnego, wychodząc tym samym na prowadzenie 2:1.
Polka starała się dominować, wykorzystując mniejszą dynamikę rywalki przy wymianach. Ta popisywała się efektownymi zagraniami, co przy dobrze dysponowanej Świątek tworzyło miłe dla oka widowisko. Obrończyni tytułu udało się doprowadzić do wyrównania po długiej walce, mimo świetnej gry bekhendem w wykonaniu Kostiuk. Polka wygrała również kolejnego gema, także na przewagi.
Świątek nie utrzymała długo prowadzenia, a kolejny gem padł łupem 18-letniej Ukrainki. Rywalizacja nadal była wyjątkowo wyrównana, co znalazło swoje odzwierciedlenie na tablicy wyników. Polka ponownie wyszła na prowadzenie, a wykorzystując moment słabszej gry Kostiuk, podwyższyła je na 5:3. W kolejnym gemie 20-latka popisała się świetnym serwisem, wygrywając na przewagi i zarazem zapisując na swoim koncie zwycięstwo w pierwszym secie.
Iga Świątek w ćwierćfinale French Open
Pierwszy gem w drugim secie wywalczyła Kostiuk, która wygrała do 30. Polka świetnie jednak zareagowała, ogrywając rywalkę w drugim gemie do 0. Podobnie było w kolejnych minutach, dzięki czemu Świątek wyszła na prowadzenie 2:1. Ukrainka nie zamierzała jednak odpuścić i mimo narastającego zmęczenia zaciekle walczyła o kolejnego gema, doprowadzając do rezultatu 2:2.
Rozpędzona Ukrainka wygrała również kolejnego gema, obejmując prowadzenie w secie. Długo jednak nie nacieszyła się przewagą, ponieważ 20-letnia Polka doprowadziła do stanu 3:3, a następnie objęła prowadzenie 4:3. Następny gem również padł łupem 20-latki, która wytrzymała presję ze strony świetnie dysponowanej rywalki i wygrała na przewagi.
W kolejnym gemie obrończyni tytułu miała już piłkę meczową, ale Kostiuk udało się obrócić losy gema i doprowadzić do stanu 4:5. To było jednak za mało na dobrze dysponowaną Świątek, która była górą w kolejnym gemie, wygrywając seta 6:4. Tym samym 20-latka zameldowała się w ćwierćfinale French Open.
Czytaj też:
Świątek w ćwierćfinale debla French Open! Fenomenalny powrót Polki i jej partnerki