Zaskakujące słowa rywalki Igi Świątek. To nie spodoba się fanom Polki

Zaskakujące słowa rywalki Igi Świątek. To nie spodoba się fanom Polki

Daria Kasatkina i Iga Świątek
Daria Kasatkina i Iga Świątek Źródło: Newspix.pl / EXPA
Daria Kasatkina zakończyła swój udział w turnieju French Open na półfinałowym pojedynku z Igą Świątek. Rosjanka nie uważa jednak, że jej porażka wynika ze świetnej formy Polki. W wywiadzie ze „Sport Expressem” stwierdziła wręcz, że liderka światowego rankingu jest już mniej pewna siebie, niż wcześniej.

Daria Kasatkina w nowym rankingu WTA awansowała o osiem pozycji na 12. miejsce. Rosjanka zakończyła swój udział w turnieju Roland Garros na półfinale, gdzie bez większych zaskoczeń lepsza okazała się Iga Świątek. 12. rakieta świata w rozmowie z „Sport Expressem” oceniła swoje spotkanie przeciwko liderce rankingu WTA, wysnuwając przy tym klika zaskakujących tez.

Iga Świątek jest na „fali wznoszącej”? Kasatkina uważa inaczej

Według Darii Kasatkiny Iga Świątek nie jest wcale na „fali wznoszącej”, jaką zasugerował przeprowadzający wywiad dziennikarz. – Myślę, że Iga ma teraz mniej pewności siebie niż w Rzymie i Stuttgarcie. Widać to było w podejmowanych przez nią decyzjach. W każdym razie przeciwniczki widzą jej statystyki i to zwiększa jej wiarygodność. Zdobywa więc wiele ważnych punktów w kluczowych momentach – stwierdziła Rosjanka.

Mówiąc o meczu ze Świątek na French Open Kasatkina nie wspominała nic o wspaniałej dyspozycji Polki. Rosjanka skupiła się bardziej na tym, że nie była w stanie sama odpowiednio przygotować się do tego starcia. – Od samego początku meczu nie czułam się swobodnie. Bardzo się cieszyłam, że dotarłam do półfinału i nie miałam wystarczająco dużo czasu, aby przetworzyć te emocje. W półfinale nie byłam więc w takim stanie, w jakim chciałam być – stwierdziła tenisistka.

Kasatkina zdradziła, jak czuje się z tym, że po raz pierwszy od lat pojawił się w Tourze stabilny lider, występujący regularnie w turniejach. – Myślę, że musi być jakiś stały numer jeden, supergwiazda. To dobrze dla trasy. W przeszłości w ciągu jednego roku na czele rankingu mogło znaleźć się pięć różnych dziewcząt. Dla mnie, jako zawodnika, nie jest to jednak aż tak ważne. Chcę wygrywać każdy mecz – powiedziała Rosjanka.

Czytaj też:
Poruszająca historia Roberta Lewandowskiego. Opowiedział o śmierci ojca

Źródło: Sport Express