Serena Williams wraca po roku i wzbudza strach. Rywalki nie chcą z nią grać

Serena Williams wraca po roku i wzbudza strach. Rywalki nie chcą z nią grać

Serena Williams
Serena Williams Źródło:Newspix.pl / ZUMA/NEWSPIX.PL
Sensacyjna wiadomość o powrocie Sereny Williams do rywalizacji na najwyższym poziomie wzbudziła ogromne emocje. 40-letnia tenisistka weźmie udział w tegorocznym Wimbledonie. Barbara Schett, ekspertka Eurosportu, uważa, że mimo rocznej przerwy, Amerykanka wciąż jest bardzo wymagającą rywalką.

Ikona sportu Serena Williams podzieliła się ze swoimi fanami rewelacyjną wiadomością. We wtorek, 14 czerwca Amerykanka poinformowała, że nie myśli o przejściu na sportową emeryturę i chce wziąć udział w tegorocznym Wimbledonie. 40-latka otrzymała od organizatorów wielkoszlemowego turnieju „dziką kartę”, co zostało już potwierdzone. Tenisistka ze Stanów Zjednoczonych nie grała na najwyższym poziomie przez rok, a wszystko z powodu urazu, którego nabawiła się na korcie. Zanim jednak przystąpi do rywalizacji w Londynie, zaliczy rozgrzewkę w deblu na kortach w Eastbourne.

Serena Williams budzi strach. Nikt nie chce z nią grać

Powrót jednej z najlepszych zawodniczek w historii tej dyscypliny wzbudził ogromny entuzjazm oraz emocje. Na wieść o dołączeniu Sereny Williams do Wimbledonu zareagowała liderka światowego rankingu Iga Świątek. Z kolei decyzją Amerykanki zaskoczona jest Barbara Schett. Ekspertka Eurosportu przyznała na wizji, że nie mogła początkowo uwierzyć w tę informację.

Ponadto zauważyła, że powrót wielkiej mistrzyni może pozytywnie wpłynąć na rywalizację w kobiecym tenisie. Co więcej, uważa, że jest to niezwykle emocjonujące. – To bardzo ekscytująca nowina dla nas wszystkich, dla kibiców, że będziemy mogli ją znowu podziwiać. Według mnie to dla niej ekscytujący czas. Nasuwa się tylko jedno pytanie, ile ćwiczyła? – powiedziała była tenisistka. Jednocześnie zaznaczyła, że roczna przerwa będzie miała znaczący wpływ na przygotowanie 40-latki, ponieważ trenowanie to nie to samo, co regularna gra o dużą stawkę.

Barbara Schett dodała, że jej zdaniem zawodniczka ze Stanów Zjednoczonych wciąż będzie trudną do pokonania rywalką. – Jedna rzecz jest pewna. Nikt nie chce grać z Sereną Williams. Więc pozostałe 127 tenisistek będzie bało się wylosować 40-letnią Amerykankę – zakończyła.

Serena Williams wygrywała swojej karierze wielkoszlemowy turniej aż 23 razy, z czego siedem razy odnosiła sukces na trawiastych kortach Wimbledonu (2002, 2003, 2009, 2010, 2012, 2015, 2016).

Czytaj też:
Serena Williams wraca do gry. Wystąpi w tym samym turnieju, co Iga Świątek

Opracował:
Źródło: Eurosport