Kapitalna dyspozycja Igi Świątek. Nie dała szans kolejnej przeciwniczce

Kapitalna dyspozycja Igi Świątek. Nie dała szans kolejnej przeciwniczce

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło:Shutterstock / YES Market Media
Iga Świątek podjęła Arynę Sabalenkę w swoim trzecim meczu World Tennis League. Polka ponownie potwierdziła swoją doskonałą dyspozycję i zwyciężyła z Białorusinką 2:0.

Jakiś czas temu rozpoczął się pokazowy turniej World Tennis League, który rozgrywany jest w Dubaju. Udział w nim bierze Iga Świątek, która traktuje zawody, jako idealne przygotowanie do sezonu. Drużyna Polki to The Kites. W pierwszym meczu Polka pokonała Caroline Garcię, a w drugim starciu z łatwością zwyciężyła z Anastazją Pawluczenkową. W meczu przeciwko Arynie Sabalenkowej nie było inaczej.

Iga Świątek pokonała Arynę Sabalenkową. Pierwszy set

ponownie pokazała, że znajduje się w kapitalnej dyspozycji i w nadchodzącym sezonie będzie chciała zgarnąć wszystko, co jest możliwe. Pierwsza punkty zdobyła Polka, a zaraz nastąpiło przełamanie Białorusinki i szybko wyszła na prowadzenie 40:15. Nasza rodaczka błyskawicznie doprowadziła do przełamania i zwyciężyła pierwszego gema.

24-letnia tenisistka z Mińska wyglądała na zdezorientowaną. W drugim gemie oddała inicjatywę naszej rodaczce i ponownie go przegrała, tym razem do 15. Nieco lepiej spisała się w trzecim gemie, kiedy to po nieudanym returnie Polki udało jej się doprowadzić do stanu 1:2 w gemach. Później set toczył się wyłącznie po myśli 21-latki.

Kolejne gemy zwyciężała tylko raszynianka. W czwartym była lepsza od przeciwniczki, wygrywając do 15, w piątym do 30 i w decydującym takżę do 15. Pierwszy set zakończył się zwycięstwem Polki wynikiem 6:1.

Iga Świątek – Aryna Sabalenka. Drugi set

W drugim secie gra nie uległa zmianie i wciąż przeważała nasza reprezentantka. Pierwszego gema Iga Świątek zwyciężyła po doskonałym asie serwisowym i odprawiła przeciwniczkę z kwitkiem, dając jej wygrać tylko jedną wymianę. Kolejny gem rozpoczął się znacznie ciekawiej. Iga Świątek miała kilka problemów i przy stanie 15:30 nieudanie wyprowadziła bekhend. Ostatecznie po raz czwarty przełamała przeciwniczkę.

Trzeci gem zakończył się na korzyść Białorusinki. Ze stanu 0:30 dla Igi Świątek, doprowadziła do wyrównania, a po trafieniu smeczem wyszła na prowadzenie. Dzięki udanemu returnowi po raz pierwszy w tym meczu przełamała Polkę i wygrała trzeciego gema. Choć kolejnego 21-latka nie zaczęła najlepiej, to po chwili doskonale wróciła do gry. Aryna Sabalenka prowadziła 30:30, po czym została przełamana przez naszą reprezentantkę po raz piąty w tym meczu.

Piąty i szósty gem należał do 24-latki. Najpierw nasza rodaczka nie trafiła smeczem, a następnie nie zdołała po raz szósty przełamać swojej przeciwniczki. Iga Świątek wróciła do gry w pięknym stylu. W kolejnej wymianie ciosów nie dała przełamać się Białorusince i wróciła na prowadzenie. W ósmym gemie Iga Świątek znowu punktowała returnem. Aryna Sabalenka została przełamana, Polka powiększyła prowadzenie. W ostatnim również nie dała szans przeciwniczce i wygrała kolejne spotkanie.

Iga Świątek – Aryna Sabalenka 6:1, 6:3.

Czytaj też:
Piękny gest Igi Świątek. W taki sposób wsparła WOŚP
Czytaj też:
Polska tenisistka zdecydowała się na szczere wyznanie. „Nigdy nie jest miło usłyszeć coś takiego”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl