Iga Świątek wcale nie jest idealna. Wytknął jej to znany komentator

Iga Świątek wcale nie jest idealna. Wytknął jej to znany komentator

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło: PAP / Piotr Nowak
Mimo tego, że Iga Świątek wciąż wygrywa mecze w efektownym stylu, a także triumfuje w różnych turniejach, nie jest tenisistką idealną. Ceniony w tej dyscyplinie komentator Tomasz Wolfke zwrócił uwagę jedną rzecz, która mocno przeszkadza raszyniance.

Iga Świątek jest świeżo po triumfie odniesionym w BNP Paribas Warsaw Open, a niebawem rozpocznie przygotowania do kolejnych wstępów, tym razem w Ameryce Północnej. Pierwsza rakieta rankingu WTA nadal pozostaje faworytką we wszystkich rozgrywkach, w których startuje, ale są osoby, które w jej grze widzą pewne mankamenty. Jeśli Biało-Czerwona ich nie wyeliminuje, może mieć kłopoty. O co chodzi?

Dlaczego Iga Świątek przegrała z Eliną Switoliną?

W tej sprawie wypowiedział się Tomasz Wolfke, ceniony komentator tenisa, nawiązując do jej występów podczas Wimbledonu. To właśnie tam, na trawie, dało się gołym okiem dostrzec rzeczy sprawiające, iż raszynianka nie może wskoczyć na jeszcze wyższy poziom. Ekspert wziął pod lupę mecz, po którym 22-latka odpadła z brytyjskiego Wielkiego Szlema.

– Elina Switolina postawiła Idze bardzo trudne warunki – rozpoczął wywód i przyznał, że w swojej analizie zgadza się z polską legendą tenisa, czyli Karolem Stopą. – Można powiedzieć, iż wtedy trafiła kosa na kamień. Gdy Iga napotyka na twardy opór i zawodniczka z drugiej strony siatki gra tak samo jak ona, czyli dochodzi do wszystkich piłek, odbija je przed sobą i robi to agresywnie, zwykle zaczynają się kłopoty – stwierdził Wolfke.

Taki błąd popełnia Iga Świątek

Znany komentator chciał przez to powiedzieć, że są mecze, w którym Świątek gra zbyt siłowo i przez to jednowymiarowo. Czyni tak jednak głównie w momencie, gdy jej plan A na dane spotkanie zawodzi. Wtedy mimo wszystko nie zawsze potrafi zachować pełną koncentrację, ulega emocjom i wybiera proste rozwiązania. – Działa wtedy trochę na zasadzie „siła razy ramię” – powiedział ekspert.

Co dokładnie miał na myśli? – Iga próbuje uderzyć jeszcze mocniej, co nie zawsze znaczy lepiej. Im gra się szybciej i mocniej, tym bardziej się traci kontrolę. Później ni z tego, ni z owego Iga na 20 rozegranych piłek przegrywa 18 i w ogóle nie wiadomo dlaczego – podsumował.

Czytaj też:
Wierny kibic Igi Świątek z piękną niespodzianką. Polka kolejny raz zachwyciła postawą
Czytaj też:
Wyjątkowy transparent na meczu Igi Świątek. Zdjęcie skradło serca kibiców

Opracował:
Źródło: Sportowefakty.wp.pl