Tam Hubert Hurkacz ma podwyższyć swój poziom. Zdradzono plany

Tam Hubert Hurkacz ma podwyższyć swój poziom. Zdradzono plany

Hubert Hurkacz
Hubert Hurkacz Źródło:Newspix.pl
Hubert Hurkacz w tym sezonie dobrze spisuje się na mączce. Niebawem rozpocznie się jednak okres gry na jego ulubionej nawierzchni – trawie. Poznaliśmy plan startów.

Hubert Hurkacz w tym sezonie utrzymuje solidny poziom. Obecnie najlepszy polski tenisistka jest sklasyfikowany na ósmej pozycji w rankingu ATP. Dobrze spisuje się na mączce, która w poprzednich latach mu nie leżała. Ostatnio dotarł po raz pierwszy w karierze do ćwierćfinału imprezy ATP 1000 w Rzymie, a na początku okresu gry na nawierzchni ziemnej triumfował w turnieju rozgrywanym w portugalskim Estoril (ATP 250). Teraz trwa finisz przygotowań do wielkoszlemowego Rolanda Garrosa w Paryżu, choć z tyłu głowy Hurkacz ma już też to, co będzie działo się później.

Hurkacz ma plan startów na korty trawiaste

Po Paryżu tenisiści i tenisistki przeniosą się bowiem na krótki czas na korty trawiaste, a na nich Hurkacz czuje się jak ryba w wodzie. Wszyscy doskonale pamiętamy, jak trzy lata temu docierał do półfinału Wimbledonu. Świetnie oglądało się też jego grę w Halle, gdzie raz był triumfatorem imprezy rangi ATP 500. Miało to miejsce w 2022 roku.

W tym roku wiadomo już, że Hurkacza czekają trzy starty na trawie. Przynajmniej tak zakłada pierwotny plan, bo pierwsza impreza rozgrywana w Stuttgarcie rozpoczyna się już 10 czerwca. To oznacza, że w przypadku dojścia do dalszych faz Rolanda Garrosa Polak miałby bardzo mało czasu na odpoczynek i musiałby się zastanowić, czy rzeczywiście warto tak męczyć organizm. Ze Stuttgartem ma raczej przyjemne wspomnienia, bo przed rokiem zameldował się tam w półfinale.

Jeśli nie wydarzy się żaden kataklizm, to pewny jest udział Hurkacza w turnieju w Halle (17-23 czerwca). Jak już wspominaliśmy, Polak wie, w jaki sposób tam wygrywać.

Wimbledon jako zwieńczenie

Oczywiście Polak jest też na liście startowej Wimbledonu. W tym roku zmagania w legendarnym turnieju zaplanowano na termin 1-14 lipca. W teorii to tam można upatrywać największej szansy Hurkacza na triumf w imprezie wielkoszlemowej. Choć z niecierpliwością czekamy na Roland Garros, to trzeba przyznać, że właśnie na kortach trawiastych nasz tenisista może jeszcze bardziej podnieść swój poziom i poprawić miejsce w rankingu ATP.

Czytaj też:
Ogromne problemy Huberta Hurkacza. Nic nie poszło zgodnie z planem
Czytaj też:
Niecodzienny gość na meczu Hurkacza. Polak miał wsparcie znanego rodaka

Opracował:
Źródło: WPROST.pl