Hubert Hurkacz zabrał głos po zwycięstwie. Zwrócił się do młodego Polaka

Hubert Hurkacz zabrał głos po zwycięstwie. Zwrócił się do młodego Polaka

Hubert Hurkacz
Hubert Hurkacz Źródło: PAP / Marcin Cholewiński
Hubert Hurkacz przebrnął przez pierwszą rundę US Open. Po meczu Polak podziękował kibicom za wsparcie. Zwrocił się także do Maksa Kaśnikowskiego. Na to ma nadzieję.

US Open trwa w najlepsze. Iga Świątek i Hubert Hurkacz wygrali swoje spotkania i awansowali do kolejnych rund. Niestety Magda Linette przegrała z 16-letnią Amerykanką Ivą Jovic 0:2, Magdalena Fręch z Greet Minnen, a Maks Kaśnikowski nie dał rady w pięciosetowym boju z Pedro Martinezem.

US Open: Hubert Hurkacz: Cieszę się ze zwycięstwa. To doda pewności siebie

Hubert Hurkacz wygrał we wtorek 27 sierpnia 3:0 z Timofiejem Skatowem. Polak był faworytem tego spotkania, ale młody Kazach miał coś do udowodnienia. Przypomnijmy, że on dostał się do głównej drabinki poprzez eliminacje, tak samo jak Maks Kaśnikowski. Rywal napsuł trochę krwi Polakowi. W dwóch z trzech partii potrzebne były tie-breaki do wyłonienia zwycięzcy, ale ostatecznie to nasz reprezentant zachował więcej zimnej krwi i zwyciężył.

Po spotkaniu wrocławianin wypowiedział się nt. tego wyniku. – Cieszę się z mojego pierwszego zwycięstwa na US Open – stwierdził.

– Zagrałem całkiem solidne spotkanie. Wygrałem w trzech setach, więc na pewno doda mi to pewności siebie przed kolejnym meczem i chciałbym podziękować wszystkim za wsparcie – dodał.

Hubert Hurkacz zwrócił się do Maksa Kaśnikowskiego

Najlepszy polski tenisista zwrócił się także do jego młodszego rodaka, który również zawalczył w tym turnieju, wywalczając awans w kwalifikacjach. – Fajnie było też zobaczyć Maksa Kaśnikowskiego, który przeszedł eliminacje i grał w turnieju głównym – kontynuował Hubert Hurkacz.

– Bardzo się z tego cieszę i wierzę, że będzie coraz lepiej na kolejnych Wielkich Szlemach i będzie cały czas się przesuwał w rankingu – zakończył.

W drugiej rundzie US Open Hubert Hurkacz zmierzy się z Australijczykiem Jordanem Thompsonem, który wyeliminował Francuza Constanta Lestienne'a 3:0.

Czytaj też:
Problemy Igi Światek w US Open. Zaskakujący zastój w meczu z Rosjanką
Czytaj też:
Klęska Magdy Linette. O tym dniu polscy kibice będą chcieli szybko zapomnieć

Opracował:
Źródło: WPROST.pl