Hubert Hurkacz długo męczył się ze skutkami kontuzji odniesionej podczas Wimbledonu. Polak, który szybko wrócił do gry po opuszczeniu turnieju olimpijskiego, nie prezentował dobrej formy, czego skutkiem była porażka w drugiej rundzie US Open. Pochodzący z Wrocławia zawodnik poświęcił kolejne tygodnie na dobre przygotowanie fizyczne do końcówki sezonu. Wystartował w turnieju ATP w Tokio, gdzie w I rundzie pewnie pokonał Marcosa Girona 6:4, 6:7, 6:4.
Hubert Hurkacz pokonał Marcosa Girona w turnieju ATP w Tokio
Początek spotkania zwiastował wyrównany pojedynek i tak też było w pierwszym secie. Zajmujący 47. pozycję w rankingu Amerykanin nie odpuszczał, ktoś w trzecim gemie był bliski straty podania. Hurkacz miał już break pointa, ale go nie wykorzystał. W większości przypadków gemy były raczej krótkie. Decydujący o losach partii okazał się ostatni, dziesiąty gem. Prowadzący 5:4 Polak dość pewnie przełamał Girona i już w pierwszej próbie zapewnił sobie przełamanie oraz wygraną w partii.
Więcej emocji było jednak w drugim secie. Wydawało się, że Hurkacz zmierza po wygraną, gdyż prowadził już 3:1 po przełamaniu przeciwnika. Ten jednak nieoczekiwanie pokazał dobrą dyspozycję i po zaciętym piątym gemie po raz pierwszy wygrał przy podaniu Polaka, a następnie doprowadził do wyrównania w spotkaniu. Polak znów jednak wyszedł na prowadzenie 5:4, które jednak po chwili zamieniło się w remis 5:5, a następnie 6:6. Potrzebny był tie-break. Ten przebiegał w zaciętej atmosferze. Niżej notowany rywal Hurkacza nie odpuszczał i finalnie postawił na swoim wygrywając partię 7:6 (7:5).
W trzecim secie znów nie brakowało wyrównanej walki. Giron poczuł, że jest w stanie pokonać czołowego tenisistę świata, ale to Hubert Hurkacz go już w pierwszym gemie przełamał. Amerykanin gonił go przez całą partię, nie pozwalając sobie na kolejną stratę podania. Im bliżej końca partii, tym był w trudniejszej sytuacji. Polakowi pozostało zrobić swoje, co też uczynił wygrywając 6:4 i awansując do kolejnej rundy turnieju.
Hubert Hurkacz czeka na rywala w kolejnej rundzie turnieju
W kolejnej rundzie turnieju ATP w Tokio Hubert Hurkacz zmierzy się z wygranym pojedynku pomiędzy Jackiem Draperem a Mattią Belluccim.
Czytaj też:
To jest cel Aryny Sabalenki. Iga Świątek ma się czego obawiać?Czytaj też:
Sztab Igi Świątek potwierdza ważną informację. Co z finałami BJKC?