„Czuję się pewniej, ale są też kłopoty”. Damian Czykier o kontuzji i starcie w igrzyskach olimpijskich

„Czuję się pewniej, ale są też kłopoty”. Damian Czykier o kontuzji i starcie w igrzyskach olimpijskich

Damian Czykier
Damian CzykierŹródło:Newspix.pl / Paweł Jaskółka / PressFocus
Damian Czykier, podobnie jak wielu innych sportowców, weźmie udział w nadchodzących igrzyskach olimpijskich. Przed tą wielką imprezą sportową udzielił wywiadu – opowiedział w nim między innymi o swoich oczekiwaniach wobec startu w Tokio, a także kontuzji, z którą się zmaga.

Już 23 lipca rozpoczną się tegoroczne . Weźmie w nich udział także płotkarz Damian Czykier, o ile uda mu się wyleczyć kontuzję. Sam zawodnik nie traci nadziei i zdradza, o jakie cele chce powalczyć. Opowiedział o tym na łamach portalu sport.tvp.pl.

Kontuzja Damiana Czykiera. Co z jego zdrowiem?

– Musiałyby się wydarzyć niestworzone rzeczy, abym nie poleciał na igrzyska. Cały plan przygotowawczy ułożony był pod tę imprezę. Czuję się coraz pewniej, choć niestety są teżkłopoty. Mam naderwanie mięśnia półbłoniastego. Jestem w treningu zastępczym – mówi Polak.

Dotychczas rok 2021 nie był dla niego zbyt udany, bo prezentował nierówną formę. Kiepsko wypadł na przykład w Drużynowych Mistrzostwach Europy w Chorzowie, gdzie mimo prowadzenia zakończył swój bieg na trzecim miejscu. Dużo lepiej poszło mu natomiast w mistrzostwach Polski, które odbyły się pod koniec czerwca bieżącego roku – wówczas Czykier wygrał w swojej konkurencji.

Czykier: Nie chcę niczego obiecywać

Jak pójdzie mu w Tokio? Na pytanie, czy poprawi rekord życiowy wynoszący 13,28 sekundy, odpowiedział: – Nie chcę niczego obiecywać. Użyję ducha walki i zobaczymy, co to przyniesie. Szukanie wyniku jest bardzo gubiące dla zawodnika […] Czuję, że w Tokio będę się bardzo dobrze bawił. Byłe nie było czwartego miejsca – stwierdził płotkarz.

Wcześniej dodał, że chciałby osiągnąć znacznie więcej niż półfinał, na którym zakończył udział w igrzyskach olimpijskich w Brazylii. – Wynik 13,42 sekundy nie był rewelacyjny. Można było wejść do finału. W tym roku nie ma wymówek. Będzie trudno powalczyć o czołowe miejsca, ale dobrze znam siebie. Na wielkich imprezach czuję się jak ryba w wodzie. Nie spalę się. Jadę z prostym celem. Dam z siebie wszystko – zadeklarował Czykier. Według niego głównym kandydatem do zdobycia złotego medalu będzie Grant Holloway.

Czytaj też:
Zofia Klepacka pokazała stołówkę w Tokio. „Jak w kryminale”

Opracował:
Źródło: Sport.tvp.pl