„Jeśli umrę, to czy federacja weźmie odpowiedzialność?” Chwile grozy Miedwiediewa na korcie

„Jeśli umrę, to czy federacja weźmie odpowiedzialność?” Chwile grozy Miedwiediewa na korcie

Daniił Miedwiediew
Daniił Miedwiediew Źródło: Newspix.pl / AA / ABACA
Groźna sytuacja miała miejsce podczas jednego z tenisowych meczów w Tokio 2020. Daniił Miedwiediew, który mierzył się z Fabio Foginim, miał problemy z oddychaniem i w związku z tym trzeba było przerwać mecz.

28 lipca odbyły się spotkania 1/8 finału singlowej rywalizacji mężczyzn w tenisie. Tego dnia grali ze sobą także Daniił Miedwiediew i Fabio Fogini. W trakcie ich starcia Rosjanin przeżył chwilę grozy – musiał przerwać swój mecz, ponieważ miał kłopoty z oddychaniem. Ostatecznie udało mu się dokończyć spotkanie i wygrać 2:1, ale w tamtym momencie nie było pewne, czy w ogóle da radę to zrobić.

Miedwiediew miał problemy z oddychaniem

Podczas jednej z przerw sędzia zapytał Miedwiediewa, jak się czuje i czy jest w stanie kontynuować grę. – W porządku, mogę dokończyć mecz, ale mogę też umrzeć. Jeśli tak się stanie, to czy federacja (ITF – Międzynarodowa Federacja Tenisowa) weźmie za to odpowiedzialność? – odgryzł się sportowiec.

– Od początku pierwszego seta czułem się źle, dlatego porozmawiałem z moim fizjoterapeutą. Czułem, jakbym miał zablokowaną przeponę. W drugim secie po prostu robiło mi się ciemno przed oczami. Nie wiedziałem co zrobić, aby poczuć się lepiej – mówił potem Rosjanin, cytowany przez bbc.com.

Trudne warunki dla tenisistów w Japonii

Był to efekt wyjątkowo trudnych warunków pogodowych. Wysoka temperatura – sięgająca aż 33 stopni Celsjusza – w połączeniu z dużą wilgotnością sprawiają, że każdy mecz podczas to dla tenisistów ogromny wysiłek. Już wcześniej właśnie z tego powodu z rywalizacji deblowej zrezygnowała Paula Badosa, która pierwotnie miała grać w parze z Pablo Carreno-Bustą przeciwko Idze Świątek i Łukaszowi Kubotowi.

Mecze rozpoczną się później

Miedwiediew do spółki z Novakiem Djokoviciem już kilka dni temu sugerowali, że rozgrywki tenisowe powinny zostać przeorganizowane, a poszczególne mecze zaplanowane tak, aby sportowcy mogli uniknąć największych upałów. Ich prośby zostały wysłuchane. Jak czytamy na bbc.com, ITF zdecydowała, że od 29 lipca mecze tenisowe będą rozpoczynały się o 15:00 lokalnego czasu, a nie o 11:00.

Czytaj też:
Polski mikst awansował do ćwierćfinału. Iga Świątek i Łukasz Kubot wygrywają w Tokio

Opracował:
Źródło: BBC