Tadeusz Michalik świetnie rozpoczął swoją przygodę z zapasami klasycznymi w kategorii 97 kilogramów. Polak wygrał dwa pojedynki i awansował do półfinału, w którym zmierzył się z Rosjaninem Musą Jewłojewem, faworytem do zdobycia złota w igrzyskach olimpijskich. Ten jednak okazał się za silny.
Tadeusz Michalik przegrał z Musą Jewłojewem
Zawodnik z RKO zrobił Polakowi dwa tak zwane „wózki” i to w bardzo krótkim odstępie czasu. W ten sposób zdobył aż cztery punkty, co dało mu prowadzenie 5:0. Chwyty te były znakomite pod względem technicznym i w związku z tym Michalik nie miał szans, aby skutecznie się obronić, choć oczywiście próbował to robić. Niestety przy atakach Rosjanina nasz reprezentant skręcał biodra, co jego przeciwnikowi ułatwiło zdobycie tych kilku oczek.
Na początku drugiej rundy Jewłojew również ostro zaatakował Polaka. Dało się dostrzec, że ma nad nim przewagę fizyczną. W stójce nie pozwalał naszemu reprezentantowi zupełnie na nic, co w połączeniu z jego zmęczeniem sprawiło, że nie mógł on skutecznie zaatakować Rosjanina. Ta część walki toczyła się „na przeczekanie”. Michalik zdobył wyłącznie jeden punkt, wyrzucając przeciwnika poza koło. Niestety na więcej nie było go stać. Polak przegrał 1:7 i nie awansował do finału. Powalczy o brąz. W tej chwili nie wiadomo jednak, kto zostanie jego rywalem.
Walka o trzecie miejsce odbędzie się we wtorek 3 sierpnia.
Czytaj też:
Trener Ziółkowski po występie Fajdka na igrzyskach: Inaczej to sobie wyobrażałem