Mateusz Kamiński startował w jednym z pięciu wyścigów eliminacyjnych na 1000 metrów. Polak zakończył swój bieg na czwartym miejscu, z czasem 4:11.202, co dało mu awans do ćwierćfinału. Tam kanadyjkarz od początku trzymał się w czołówce, na półmetek trasy wpływając za Zheng Pengfeiem z Chin, z nieznaczną przewagą nad Pavlo Altukhowem z Ukrainy.
Wspomniana trójka miała dużą przewagę nad innymi zawodnikami. Na 250 metrów przed końcem Polak spadł na trzecią lokatę, a wraz z kolejnymi metrami tracił dystans do rywali. Ostatecznie ćwierćfinał wygrał Chińczyk, tuż przed Ukraińcem. Jako trzeci finiszował Kamiński, który tym samym nie zdołał wywalczyć awansu do półfinału.
Głazunow w półfinale igrzysk
Chwilę później w ćwierćfinale startował Wiktor Głazunow, który już od początku rywalizacji utrzymywał się w czołówce, zajmując drugie miejsce na pierwszym pomiarze czasu. Po 500 metrów Polak prowadził już z ponad dwusekundową przewagą nad Petrem Fuksą z Czech. Nasz reprezentant powiększał swoją przewagę i ostatecznie finiszował niemal dwie sekundy przed Connorem Fitzpatrickiem z Kanady.
Walka o medale w kategorii C-1 1000 m rozstrzygnie się w sobotę 7 sierpnia. Półfinały rozpoczną się o godz. 2:44 czasu polskiego, z kolei finał zaplanowano na godz. 4:53.
Czytaj też:
Tokio 2020. Dobry występ polskich kajakarek. Wygrały swój wyścig