Paraolimpiada. Spóźnił się, wygrał złoto i został zdyskwalifikowany. „To nie wina Ukraińców”

Paraolimpiada. Spóźnił się, wygrał złoto i został zdyskwalifikowany. „To nie wina Ukraińców”

Muhammad Ziyad Zolkefli
Muhammad Ziyad Zolkefli Źródło:Newspix.pl / ZUMA
Malezyjski kulomiot cieszył się paraolimpijskim złotem bardzo krótko. Muhammad Ziyad Zolkefli i dwóch innych zawodników zostało zdyskwalifikowanych z powodu błędu popełnionego jeszcze przed rozpoczęciem zmagań. Złożone odwołania zostały odrzucone.

W Tokio trwają igrzyska paraolimpijskie. Malezyjski kulomiot Muhammad Ziyad Zolkefli i dwóch innych zawodników (z Ekwadoru i Australii) spóźnili się na zawody w pchnięciu kulą. Pierwszy z nich okazał się później najlepszym sportowcem ze wszystkich rywalizujących. Niestety spóźnienie zaowocowało finalnie zdyskwalifikowaniem z zawodów.

Decyzja o dopuszczeniu do zawodów

Decyzja sędziów o dopuszczeniu do zawodów wynikała z przepisów regulujących spóźnienie się na zawody, ponieważ jeżeli okazałoby się, że powód niedotarcia do „punktu zbiórki” jest uzasadniony, zawodnicy nie zostaliby zdyskwalifikowani. Kulomioci przybyli z trzyminutowym opóźnieniem, ponieważ, jak twierdzą „nie słyszeli ogłoszenia spikera lub było ono w języku, którego nie rozumieli”.

Oświadczenie World Para Athletics

W oświadczeniu World Para Athletics można przeczytać, że „nie było uzasadnionego powodu, przez którego sportowcy nie zgłosili się na czas do Call Roomu”. W wyniku decyzji sędziów Muhammad Ziyad Zolkefli stracił złoty medal, a na podium stanęli Maksym Kowal i Ołeksandr Jarowy z Ukrainy, a na najniższym stopniu podium uplasował się Grek Efstratios Nikolaidis. – Takie są zasady i to nie wina Ukraińców, że Malezyjczyk się spóźnił – powiedział Rzecznik Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego Craig Spence.

Czytaj też:
Igrzyska Paraolimpijskie w Tokio. Mamy kolejny medal!

Opracował:
Źródło: WPROST.pl