Przedostatni dzień igrzysk paraolimpijskich również z sukcesami. Dwa medale Biało-Czerwonych

Przedostatni dzień igrzysk paraolimpijskich również z sukcesami. Dwa medale Biało-Czerwonych

Alicja Jeromin na igrzyskach paraolimpijskich
Alicja Jeromin na igrzyskach paraolimpijskichŹródło:Newspix.pl / ZUMA
Nadszedł ostatni dzień zmagań na stadionie paraolimpijskim w Tokio. Reprezentacja Polski dołożyła w nim kolejne dwa medale do kolekcji. Złoto w pchnięciu kulą otrzymała Renata Śliwińska, a Alicja Jeromin w biegu na 200 metrów zdobyła brąz.

Igrzyska paraolimpijskie powoli dobiegają końca. Już w niedzielę 5 września czeka nas ceremonia zamknięcia całej imprezy. Dla reprezentacji Polski przygoda w Tokio kończy się tak, jak zaczęła – od medali. Renata Śliwińska zdobyła złoto w pchnięciu kulą, a Alicja Jeromin może pochwalić się brązowym krążkiem za bieg na 200 metrów.

Śliwińska pobiła własny rekord paraolimpijski

Renata Śliwińska nie pozostawiła swoim rywalkom złudzeń. Polka już w pierwszej próbie pchnięcia kulą pobiła rekord paraolimpijski osiągając odległość 8,67 metra. Później było jeszcze lepiej, ponieważ ostatecznie zakończyła zmagania z wynikiem 8,75 bijąc swoje własne osiągnięcie sprzed parunastu minut. Największa rywalka Biało-Czerwonej broniącą złota z Rio Nigeryjka Lauritta Onye musiała występować na boso, ponieważ do zawodów podeszła z obuwiem ze zbyt wysoką podeszwą, co w konkurencjach dla osób niskorosłych byłoby nie lada pomocą. Ona uplasowała się ostatecznie na trzeciej pozycji.

Piąte igrzyska, ósmy medal. Alicja Jeromin się nie zatrzymuje

Alicja Jeromin w wieku 36 lat zdobyła swój ósmy medal w igrzyskach paraolimpijskich. Pierwszy krążek padł jej łupem w 2004 roku w Atenach. Od tamtej pory nieprzerwanie co cztery lata przywozi do domu nowy medal. Tym razem był brązowy, ale z rekordem Europy. Polka pobiegła 200 metrów w 25,05 sekundy. – Niby to tylko takie gadanie, że ktoś jest jak wino, ale do mnie to naprawdę pasuje. Coraz lepiej się czuję. Z wiekiem człowiek jest bardziej samoświadomy. Jak był młody, był głupi, nie dbał o regenerację, na miasto wieczorem wychodził – mówiła po występie Jeromin.

Opracował:
Źródło: WPROST.pl