9 sierpnia wystartowała kolejna edycja Tour de Pologne. To już 78. odsłona tej wielkiej imprezy kolarskiej. W pierwszym etapie zawodnicy rywalizowali na trasie Lublin – Chełm i mieli do przebycia 216,4 kilometry. Jak co roku obsada jest bardzo silna – na trasie nie zabraknie Mateja Mhorocia, Remiego Cavagni czy Joao Almeidy. Do boju ruszył też Michał Kwiatkowski.
Oprócz niego startowali także Michał Gołaś, Maciej Bodnar, Tomasz Marczyński, Łukasz Wiśniowski, Stanisław Aniołkowski, Łukasz Owsian, Filip Maciejuk, Patryk Stosz, Maciej Paterski, Piotr Brożyna i Michał Paluta.
Żadnego Biało-Czerwonego na podium
Niestety w pierwszej trójce nie znalazł się żaden Polak. Pierwszy na mecie był Phil Bauhas, drugi Alvaro Hodeg, a trzeci Hugo Hofstetter. Kwiatkowski był dziesiąty. Nie jest to spektakularny wynik, ale trzeba cieszyć się, że mamy przedstawiciela kraju w czołówce.
Na trasie nie zabrakło także groźnych zdarzeń. Początkowego etapu Tour de Pologne nie ukończył Marcus Burghardt, który prawdopodobnie złamał rękę – a przynajmniej tak wskazują wstępne raporty medyczne. Jest wielce prawdopodobne, że nie będzie mógł on kontynuować rywalizacji. Po 20. kilometrze wycofany został także Frankiny Killian.
Czytaj też:
Vital Heynen zabrał głos po igrzyskach. „Dostałem tysiące wiadomości, Polacy mnie zaskoczyli”