Portal Goal.com zwrócił uwagę na fakt, iż przymusowa nieobecność zwolenników Legii wyklucza możliwość zamieszek na stadionie podczas meczu, jednak według dziennikarzy istnieje duże prawdopodobieństwo, że kibice stołecznej drużyny będą się zbierać wokół stadionu przy Łazienkowskiej, gdzie może dojść do starć z policją. Portal przytoczył oświadczenia władz klubu, które zapewniały, że podejmą wszelkie zgodne z prawem działania, które zmniejszą ryzyko wystąpienia incydentów takich jak te, do których przed kilkoma tygodniami doszło w Madrycie. Jednak według redaktorów kibice Legii mogą i tak wywołać zamieszki. Zdaniem Goal.com, piłkarzom Realu Madryt nie grozi w Warszawie żadne niebezpieczeństwo, ponieważ będą oni z pewnością bardzo dobrze chronieni.
Z kolei dziennikarze hiszpańskiej telewizji MEGA stwierdzili, że kibice Legii należą do jednych z najniebezpieczniejszych w Europie.
– Ich działalność przynosi klubowi więcej strat jak pożytku. Przynoszą Legii złą sławę. Wielu z nich nie tylko zachowuje się w sposób niezwykle agresywny, ale reprezentuje też bardzo niebezpieczne poglądy: nazistowskie, antysemickie i homofobiczne – tłumaczył komentator hiszpańskiej stacji.
Starcia legionistów z policją w Madrycie
Przypomnijmy, że według danych hiszpańskiej policji oraz doniesień medialnych zarówno przed, jak i po, przegranym przez Legię 5:1 spotkania z Realem Madryt na Santiago Bernabeu zatrzymano 12 pseudokibiców Legii Warszawa. W trakcie walk rannych zostało 3 policjantów. Hiszpańska agencja EFE potwierdziła doniesienia mediów, informując, że "ultrasi Legii Warszawa obrzucili funkcjonariuszy policji w Madrycie butelkami".
Grzywny i zakazy stadionowe nałożyła na siedem osób hiszpańska Komisja przeciwko Przemocy, Rasizmowi, Ksenofobii i Braku Tolerancji w Sporcie. Chodzi o pseudokibiców, którzy przed meczem Legii z Realem w Madrycie brali udział w zamieszkach - informuje sport.tvn24.pl. Dwie osoby, które oskarżono m.in. o rzucanie w funkcjonariuszy tępymi narzędziami ukarano najsurowiej. Muszą one zapłacić 10 tys. euro. Ponadto nałożono na nie dwuletni zakaz wstępu na obiekty sportowe w Hiszpanii. Jak podaje sport.tvn24.pl, karę 4 tys. euro oraz zakaz stadionowy na pół roku nałożono na osobę, która „zaatakowała funkcjonariusza kulą ortopedyczną”. 3,5 tys. euro grzywny i zakaz stadionowy na 6 miesięcy dostała również osoba, która zaatakowała jednego z miejscowych kibiców. Ponadto ukarano również tych, którzy utrudniali służbom wykonywanie obowiązków.