Wynik spotkania z przeciwnikiem z Norwegii może być dla kibiców Kolejorza rozczarowaniem, gdyż mecze pierwszej rundy przeciwko macedońskiemu Pelisterowi Bitola zakończyły się wynikami 4:0 i 3:0 dla poznaniaków. Na korzyść skandynawskich przeciwników polskiej drużyny przemawiał system rozgrywek wiosna-jesień, co oznacza, iż piłkarze byli w rytmie meczowym.
Strzelanie rozpoczął Liban Abdi w 24. minucie. Do końca pierwszej połowy niewiele działo się na boisku, jednak po zmianie stron Lech Poznań zdecydował zaryzykować i przycisnąć przeciwnika. Zakończyło się to szokiem dla Kolejorza – w 71. minucie na 2:0 podwyższył Haris Hajradinovic, a trzy minuty później trafił Shuaibu Ibrahim.
Minutę po zdobyciu trzeciego gola przez Norwegów, Radosław Majewski wlał nadzieję w serce kibiców i głową pokonał golkipera norweskiej drużyny. Drugą bramkę z karnego zdobył dla Lechitów Darko Jevtic w drugiej minucie doliczonego czasu gry z rzutu karnego.
Rewanż odbędzie się za tydzień w Poznaniu. By awansować, Lechici muszą w nim zwyciężyć.