Rosyjski zawodnik Mistrzostwa Europy siatkarzy mógł oglądać tylko przed telewizorem, nie znalazł się bowiem w kadrze Sbornej na rozgrywaną w Polsce imprezę. Nie miał więc okazji swoim zwyczajem prowokować na boisku, co nie znaczy, że całkiem z tego zrezygnował.
W trakcie wczorajszego przegranego przez Polaków meczu zamieścił na Instagramie zdjęcie telewizora z widocznym wynikiem z ostatniego seta, kiedy to Słoweńcy prowadzili 23:15 z biało-czerwonymi. Na pierwszym planie widać środkowy palec siatkarza wystawiony w kierunku widocznego na ekranie polskiego zawodnika. „Jak się masz? Kocham” – napisał po polsku Spiridonow, po raz kolejny prowokując polskich kibiców. „Lepiej niż ty, gdy siedzisz na kanapie” – odpisał mu jeden z komentujących.
Rosjanin dał się poznać ze skandalicznego zachowania już podczas poprzedniej rozgrywanej w naszym kraju imprezy, Mistrzostw Świata. W 2014 roku podczas meczu z Niemcami Rosjanin po udanej akcji zwrócił się w stronę kibiców i wykonał do nich gest „strzelania”, po losowaniu trzeciej fazy mistrzostw nazwał Polaków „pszekami”. To obraźliwe w Rosji określenie związane z „szeleszczeniem” polskiego języka. Po przegranym z Polską meczu, przez który Rosjanie zagrają o piąte miejsce, Spiridonow opluł polskiego kibica.
Czytaj też:
Klęska polskich siatkarzy. Tak tłumaczą się zawodnicy i drugi trener Piotr Gruszka