Za nami oficjalna prezentacja nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Jerzy Brzęczek ujawnił, że kapitanem drużyny narodowej pozostanie Robert Lewandowski. Szkoleniowiec zdradził, że do jego dyspozycji nadal jest Kamil Glik, który rozważał zakończenie reprezentacyjnej kariery.
Brzęczek w czasie konferencji na PGE Narodowym podał też nazwiska wszystkich członków swojego sztabu. Znaleźli się w nim m.in. Tomasz Mazurkiewicz, który został drugim trenerem, Radosław Gilewicz i Andrzej Woźniak. Obecność tego ostatniego wzbudziła sporo kontrowersji. 52-latek ma pełnić funkcję trenera bramkarzy, ale ze względu na sprawy z przeszłości wiele osób zastanawia się, czy powinien znaleźć się w sztabie selekcjonera.
Zarzuty korupcyjne i wyrok
Andrzej Woźniak w 2008 r. został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne pod zarzutem korupcji. Był wtedy zawodnikiem Lecha Poznań, ale zarzuty dotyczyły czasu, kiedy pracował w Koronie Kielce jako asystent Dariusza Wdowczyka. Sprawa doprowadziła do rozwiązania jego kontraktu z „Kolejorzem”. Woźniak dobrowolnie poddał się karze i w 2009 r. został skazany na karę 2,5 lat więzienia w zawieszeniu na 3 lata, grzywnę w wysokości 30 tysięcy złotych oraz zakaz pracy w profesjonalnym sporcie przez rok. Do tego doszły koszty sądowe i kara nałożona przez PZPN w 2009 r. Wydział Dyscypliny ukarał go 5-letnią dyskwalifikacją oraz grzywną w wysokości 10 tys. zł.
Boniek: Andrzej Woźniak jest pełnoprawnym członkiem sztabu
Podczas prezentacji Brzęczka pojawiło się wiele pytań dotyczących Andrzeja Woźniaka. Zdaniem prezesa PZPN jego obecność w sztabie reprezentacji nie wpłynie na wizerunek drużyny. Zbigniew Boniek przyznał, że były obawy, ale po chwili doprecyzował swoje zdanie. – Jeśli ktoś w życiu poniósł karę i chce wrócić do normalnego życia, nie widzę nic przeciwko. Dzisiaj jest pełnoprawnym członkiem sztabu – dodał.
Czytaj też:
NA ŻYWO: Prezentacja nowego selekcjonera reprezentacji Polski