Po dwóch pierwszych meczach turnieju Polacy z kompletem zwycięstw (3:0 z Kanadą i 3:2 z Francją) byli liderem XVI Memoriału Huberta Wagnera. Dla siatkarzy był to ostatni sprawdzian przed zbliżającymi się Mistrzostwami Świata. Nasi reprezentanci zmagania na MŚ zainaugurują 12 września potyczką z Kubą. Ostatni mecz Memoriału Wagnera nasi siatkarze
Rosjanie zaczęli mocno, w pierwszej fazie seta mieli nawet trzypunktową przewagę. Polacy gonili wynik i dzięki dobrym zagraniom blokiem oraz asowi serwisowemu Bartosza Kwolka doprowadzili do wyniku 10:9. W pewnej chwili mieliśmy nawet trzy punkty przewagi, jednak Rosjanie po atakach z drugiej linii doprowadzili do remisu. Druga faza seta wyglądała podobnie: Rosjanie zyskali trzypunktową przewagę, a Polacy gonili wynik. Niestety później przewaga gości wzrosła do sześciu punktów. Set zakończył się zwycięstwem Rosjan 25 do 21.
W drugim secie Polacy doprowadzili do remisu 1:1. Nasi zawodnicy zaczęli od gry punkt za punkt. W początkowej fazie seta z bardzo dobrej strony pokazał się Artur Szalpuk, którego skuteczna zagrywka i dobre ataki dały naszej drużynie prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej. W dalszej części tej partii meczu Polska grała z Rosją punkt za punkt aż do stanu 17:16. Od tej chwili nasi siatkarze (m.in. dzięki dobrym zagrywkom Schulza i Kwolka) wysunęli się na pięciopunktowe prowadzenie. W końcówce popełniliśmy kilka błędów, jednak udało się doprowadzić do zwycięstwa 25:22.
Trzeci set również był bardzo wyrównany. Na pierwszą przerwę techniczną Rosjanie schodzili z minimalnym prowadzeniem 8:7. Po odważnym ataku Schulza Polacy doprowadzili do remisu, w tej części seta dzięki atakom Bieńka i Kwolka nasi reprezentanci wysunęli się na prowadzenie. Niestety w decydującej partii seta Michałjow wykorzystał pogubienie w naszym bloku i Rosja doprowadziła do remisu. Polacy obronili jedną piłkę seta, jednak nie potrafiliśmy wykorzystać dobrego przyjęcia i set zakończył się zwycięstwem Rosjan 26:24.
Czwarty set to popis gry Polaków. Zaczęliśmy od asa serwisowego w wykonaniu Piotra Nowakowskiego. Ataki Szalpuka, bloki Bieńka i seria błędów po stronie Rosjan dała nam prowadzenie 10:2. Polacy prowadzenia nie oddali już do końca tej partii meczu. W drugiej W decydującej partii seta prowadziliśmy aż 10 punktami. Set zakończył się wynikiem 25:15. O zwycięstwie w Memoriale Wagnera miał zadecydować tie-break.
Tie-break rozpoczęliśmy od kilku dobrych akcji Polaków, które dały nam prowadzenie 4:2. Chwilę później nasi siatkarze nieco roztrwonili przewagę i po atomowych atakach Poletajewa był remis 6:6. Na szczęście Śliwka wybił piłkę po rekach blokujących i wróciliśmy do dwupunktowej przewagi. W decydującej partii tie-breaka dzięki atakom Szalpuka prowadziliśmy 12:9. Finalnie nasza reprezentacja pokonała Rosję 15:10 a w całym meczu 3:2.
twitterCzytaj też:
MŚ w siatkówce zbliżają się wielkimi krokami. Kiedy zagrają Polacy?