Reprezentacja Polski w piłce nożnej w swoim czwartym meczu w Lidze Narodów rozgromiła we Wrocławiu Bośnię i Hercegowinę. Biało-Czerwoni, dzięki zwycięstwu z Bośniakami i remisie w meczu Holandii z Włochami (1:1), wskoczyli na pierwsze miejsce w Grupie 1.
Liga Narodów. Polska-Bośnia Hercegowina
Polacy weszli nieźle w mecz, ale dostali już po kwadransie spotkania nieoczekiwany prezent. Robert Lewandowski w 15. minucie ruszył na bramkę przeciwnika, ale rajd przerwał mu Anel Ahmedhodzic. Brutalny faul zakończył się dla Bośniaka czerwoną kartką. Od tamtego momentu Biało-Czerwoni dominowali.
Mimo przewagi jednego zawodnika Polacy trafili pierwszą bramkę dopiero w 38. minucie, a gola po asyście Bartosza Jóźwiaka zdobył Robert Lewandowski. Tuż przed przerwą, w 44. minucie, asystował Lewandowski, a piłkę do siatki wpakował Karol Linetty.
Po przerwie Polacy dalej stwarzali sobie dobre sytuacje, pięć minut po gwizdku po raz drugi na listę strzelców wpisał się Robert Lewandowski, a asystę należy dopisać Mateuszowi Klichowi. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie, a Biało-Czerwoni mogli we Wrocławiu cieszyć się z wysokiego (3:0) zwycięstwa.
Czytaj też:
Memy po meczu Polska – Włochy wyjątkowo wyważone. Mimo remisu, internauci byli łagodni