Mecz między Manchesterem United a Liverpoolem miał rozpocząć się 2 maja o 17:30. Najpierw podana została informacja, że mecz rozpocznie się z opóźnieniem, jednak niedługo później Manchester United wydał oświadczenie potwierdzające, że spotkanie jest przełożone. Decyzję została podjęta wspólnie przez policję, władze Premier League i obydwa kluby. Nowy termin rozegrania spotkania ma być podany wkrótce.
"Inwazja" na Old Trafford, protest przeciwko właścicielom
Kibice Manchesteru United zebrali się przed stadionem swojej ukochanej drużyny, aby wyrazić swoje niezadowolenie wobec rodziny Glazerów, obecnych właścicieli klubu. Szalę niezadowolenia przelała niedawna sprawa związana z uczestnictwem Manchesteru United w Superlidze. "Inwazja", jak przedstawiają to media, na Old Trafford zaczęła się około 15 czasu polskiego i potrwała niecałą godzinę. Na boisku doszło do aktów wandalizmu, takich jak rzucanie statywem od kamery. Premier League wydała oświadczenie, ze mecz zostanie rozegrany w innym terminie.
Protesty niezadowolonych kibiców we wcześniejszych miesiącach czy latach obejmowały np. blokowanie autokaru z zawodnikami. Sympatycy United poszli o krok dalej i weszli na stadion. – Czy chcemy widzieć kibiców wdzierających się na stadion bez pozwolenia? Nie. Dobrze jest protestować, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto zrobi coś głupiego – skomentował sytuację były zawodnik Liverpoolu Jamie Carragher w telewizji Sky Sports.
Czytaj też:
Raków Częstochowa zdobywa Puchar Polski. Arka Gdynia straciła zwycięstwo w ostatnich minutach