Przypomnijmy, że przerwa w zawodach jeździeckich trwała aż od 2000 roku. Wtedy po raz ostatni Parkur obok Zamku Królewskiego odwiedziły tłumy ludzi podczas Mistrzostw Polski Juniorów i Młodych Jeźdźców w skokach przez przeszkody. Nikt wtedy nie przypuszczał, że takie zawody znikną z Niepołomic na długie 20 lat. Mimo że gmina miała piękną i bogatą tradycję w organizowaniu turniejów, w pewnym momencie brakło samozaparcia. – Można powiedzieć, że to był taki smutny czas. Zawody jeździeckie to nasza piękna tradycja, która została przerwana. Od kilku lat pracowaliśmy nad tym, by je przywrócić. Wymagało to dużo zachodu przede wszystkim ze strony Klubu Jazdy Konnej Pod Żubrem w Niepołomicach, ale oczywiście też i gminy. I udało się – mówi Roman Ptak, burmistrz Niepołomic. – Dzięki staraniu wielu osób w tym roku zawody wróciły do nas. Parkur pod Zamkiem Królewskim znowu ożył.
Puchar Niepołomic, bo taką nazwę od tego roku noszą zawody składa się z trzech imprez kwalifikacyjnych i uroczystego finału.
Dwie rundy, mimo trudnego czasu już za nami. Trzecia runda kwalifikacyjna zorganizowana zostanie w dniach 23–25 lipca.
– Wielki finał, który będzie uwiecznieniem zmagań został zaplanowany na 17–19 września. Mamy nadzieję, że pandemia nie popsuje nam planów, bo ten cykl pragniemy zakończyć hucznie - mówi Roman Ptak i dodaje:
- Chcemy, by impreza organizowana była cyklicznie i na stałe wpisała się w kalendarz zawodów jeździeckich w Polsce. Nie ma bowiem tak pięknie położonego parkuru, jak ten nasz w Niepołomicach u podnóża Zamku Królewskiego.
Więcej informacji na ten temat: www.niepolomice.eu