Marcus Rashford w listopadzie 2020 roku doznał kontuzji barku, a konkretnie naderwania mięśnia lewego ramienia. Uraz nie tylko powodował dyskomfort, ale również ograniczał możliwości ruchowe angielskiego napastnika. Lekarze zalecili przyjmowanie zastrzyków przeciwbólowych, które miały pozwolić niespełna 24-letniemu zawodnikowi dokończenie sezonu.
Piłkarz nie tylko dokończył rozgrywki, ale również pojechał na Euro 2020. Podczas mistrzostw zagrał w pięciu meczach, a w każdym z nich wchodził z ławki rezerwowych. Wystąpił m.in. w finale przeciwko Włochom, w którym nie wykorzystał rzutu karnego, a Anglicy przegrali z Azzurri.
Długa przerwa w grze
Po zakończonym turnieju Rashford postanowił poddać się operacji barku. We wtorek 10 sierpnia poinformował na Instagramie, że jest już po zabiegu. „Dziękuję wam za wszystkie życzenia. Przeszedłem operację w piątek rano i wszystko poszło dobrze” – napisał napastnik Manchesteru United. 24-latek dodał, że „czuje się trochę obolały”, ale ma się dobrze.
Jak podaje Sky Sports, zawodnik wróci do treningów za około pięć tygodni. Na jego występ w meczu wicemistrza Anglii pozostanie poczekać prawdopodobnie do końca października.
Czytaj też:
Na kim budować Barcelonę? Przyszłość katalońskiego klubu bez Leo Messiego