Grzegorz Sandomierski już od początku spotkania z Wisłą Płock miał wiele pracy. W 7. minucie bramkarz Górnika Zabrze dobrze obronił strzał Damiana Rasaka, a kilkanaście minut później wyciągał piłkę z siatki. Na listę strzelców wpisał się Rafał Wolski, który dostał podanie od Damiana Warchoła i pewnym strzałem dał Nafciarzom prowadzenie.
Gospodarze odpowiedzieli błyskawicznie, bo już w 23. minucie. Pierwszą asystą w Ekstraklasie popisał się Lukas Podolski. Utytułowany Niemiec ruszył lewą stroną i wyłożył piłkę do wbiegającego w szesnastkę Piotra Krawczyka, który uderzeniem przy długim słupku doprowadził do remisu. W 38. minucie mogło być 2:1 dla Górnika, ale piłka po strzale Krzysztofa Kubicy z dystansu trafiła w słupek.
Emocje po przerwie
Po przerwie wynik uległ zmianie, ale na korzyść Wisły Płock. W 56. minucie po faulu Roberta Dadoka na Dominiku Furmanie w szesnastce sędzia wskazał na jedenasty metr. Do piłki poszedł Wolski, który pewnym strzałem pokonał Sandomierskiego.
Prowadzenie gości utrzymało się przez nieco ponad dziesięć minut. W 67. minucie Dadok odwrócił się z piłką, dograł w szesnastkę, gdzie do futbolówki dopadł Erik Janża. Piłka po jego strzale odbiła się od poprzeczki, a Jesus Jimenez z bliskiej odległości wpakował piłkę głową do siatki.
Dwie bramki w końcówce
Podopieczni Jana Urbana dalej szukali swoich szans, a w 72. minucie blisko drugiego gola w meczu był Jimenez. Strzał Hiszpana wybronił jednak Krzysztof Kamiński. Kilka minut później „wejście smoka” zaliczył Bartosz Nowak, który pojawił się na boisku w drugiej połowie. Zawodnik Górnika dostał podanie od Jimeneza, poprowadził piłkę w szesnastce i mocnym strzałem przy długim słupku nie dał szans Kamińskiemu.
W 83. minucie wynik na 4:2 ustalił Kubica, który po podaniu Jimeneza wyszedł na pozycję sam na sam i pewnie pokonał bramkarza Wisły. W doliczonym czasie gry do siatki trafił jeszcze Nowak, ale zawodnik Górnika znajdował się na pozycji spalonej, co potwierdziła weryfikacja VAR.
Czytaj też:
Lech Poznań rozbił Śląsk Wrocław w meczu na szczycie. Kamiński bohaterem