Robert Lewandowski jest zawodnikiem Bayernu Monachium od lipca 2014 roku. Napastnik zdobył w barwach niemieckiego klubu wszystkie możliwe trofea i w związku z tym może chcieć znaleźć dla siebie nowe wyzwanie. Kontrakt z bawarską drużyną obowiązuje go do 2023 roku, ale mistrz Niemiec może chcieć sprzedać go jeszcze przed upływem tego okresu. Na pierwszej miejsce w szeregu spekulacji wysunęła się Barcelona, a oliwy do ognia dolał włoski dziennikarz Fabrizio Romano.
Agent Lewandowskiego rozmawiał z Barceloną
Najpierw Javi Miguel, ceniony hiszpański dziennikarz podał informację, że Barcelona poważnie zastanawia się nad próbą zakontraktowania Roberta Lewandowskiego. Dodatkowe informacje, które uwiarygadniają powagę sytuacji, podał włoski dziennikarz transferowy Fabrizio Romano, który zdradził, że agent „Lewego” Pini Zahavi spotkał się z przedstawicielami Barcelony. Rozmawiano wtedy o kontrakcie, który teoretycznie mógłby podpisać kapitan reprezentacji Polski.
Kataloński „Sport” podał, że Polak wymaga przynajmniej 3-letniego kontraktu, ponieważ nie chce być chwilowym rozwiązaniem, a stałą częścią pomysłu na drużynę. Lewandowski miał być dla prezesa Barcelony planem B. Ewentualnym planem C natomiast ma być według magazynu „GOAL” Darwin Nunez z Benfiki.
Jeśli Lewandowski będzie chciał odejść tego lata, a klub mu na to nie pozwoli, Polak pewnie nie będzie skory do przedłużania umowy z Bayernem, a co za tym idzie bawarska drużyna narazi się na oddanie piłkarza za darmo na zasadzie wolnego transferu.
Czytaj też:
Doznał fatalnej kontuzji. Jego były klub nie zostawił go samego