Krzysztof Ignaczak nie kryje zaskoczenia decyzją Nikoli Grbicia. Przyznał, czego się nie spodziewał

Krzysztof Ignaczak nie kryje zaskoczenia decyzją Nikoli Grbicia. Przyznał, czego się nie spodziewał

Krzysztof Ignaczak
Krzysztof Ignaczak Źródło:Newspix.pl / Paweł Piotrowski/ 400mm.pl
Powołania ogłoszone przez Nikolę Grbicia wywołały niemałe poruszenie w środowisku siatkarskim. Dużym zaskoczeniem jest m.in. brak w kadrze Fabiana Drzyzgi, czyli w ostatnich latach podstawowego rozgrywającego kadry. – Prawdę mówiąc, nie spodziewałem się odstawienia Drzyzgi – przyznał w rozmowie z tvpsport.pl Krzysztof Ignaczak.

W piątek 15 kwietnia poznaliśmy pierwsze decyzje personalne nowego selekcjonera reprezentacji Polski, Nikoli Grbicia. Serbski szkoleniowiec ogłosił listę 29 siatkarzy, z których następnie powoła 25-osobową kadrę na mecze Ligi Narodów. Na liście zabrakło m.in. Piotra Nowakowskiego i Damiana Wojtaszka, którzy tego samego dnia poinformowali o zakończeniu kariery reprezentacyjnej. Już wcześniej rozstanie z kadrą ogłosił Michał Kubiak, którego naturalnie również zabrakło w gronie powołanych.

Ignaczak zdziwiony brakiem Drzyzgi

Grbić nie uwzględnił także Fabiana Drzyzgi, co zaskoczyło Krzysztofa Ignaczaka. – Prawdę mówiąc, nie spodziewałem się odstawienia Drzyzgi. Wiadomo było, że powoła nowe twarze, ale jakby nie było Fabian to dwukrotny mistrz świata i człowiek z ogromnym doświadczeniem – zaznaczył były siatkarz w rozmowie z tvpsport.pl.

Zdaniem Ignaczaka kadra potrzebowała jednak odmłodzenia, a powołania Grbicia są najlepszym dowodem na to, że siatkarze grający w PlusLidze mają o co się starać. – Trener zauważył chociażby Szymańskiego, młodego Szymurę i Porębę. To są chłopcy, dla których pierwszy raz w reprezentacji jest olbrzymim wyróżnieniem, ale też pokazaniem, że dobra gra skutkuje zauważeniem przez selekcjonera – ocenił.

Były reprezentant nie ukrywa, że ciekawi go, jak debiutanci poradzą sobie w kadrze. Jak zauważył, gra w biało-czerwonych barwach to „bardzo duży ciężar”. – Granie w lidze to jedno, ale reprezentacja rządzi się swoimi prawami. Zobaczymy, jak umiejętnie trener Grbić wprowadzi tych zawodników do siatkówki reprezentacyjnej – dodał.

Czytaj też:
Rosjanie oburzeni po decyzji FIVB. „Splunięto w naszym kierunku”

Źródło: tvpsport.pl