Minął tydzień od wysłania przez „Wprost” pytań do Polskiego Związku Piłki Nożnej (otrzymało je również Ministerstwo Sportu i Turystyki) w sprawie reprezentacyjnej przyszłości grającego w Rosji Macieja Rybusa i odpowiedzialności dyscyplinarnej jego agenta – Mariusza Piekarskiego. Odpowiedzi wciąż brak, a przez minione siedem dni przybyło spraw, w których zdecydowany głos piłkarskiej centrali powinien być słyszalny. Tak się jednak nie dzieje.
Trudno uznać za wystarczający, mieszczący się w nieco ponad 200 znakach, lakoniczny wpis PZPN o tym, że trener Czesław Michniewicz spotkał się z zawodnikiem Spartaka Moskwa Maciejem Rybusem i poinformował go, że w związku ze zmianą pracodawcy, ten nie będzie brany pod uwagę przy powołaniach na wrześniowe mecze kadry i listopadowo-grudniowe Mistrzostwa Świata.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.