22 lipca Polski Związek Piłki Siatkowej ogłosił powołania do szerokiej kadry Biało-Czerwonych na zbliżające się siatkarskie mistrzostwa świata. Nikola Grbić ponownie zaskoczył kilkoma nazwiskami, a w tym także wpisując na listę 22 zawodników kontuzjowanego Wilfredo Leona. Przyjmujący o kubańskich korzeniach przechodzi obecnie rehabilitację po groźnej kontuzji kolana, której doznał jeszcze w trakcie sezonu klubowego.
Nikola Grbić o kontuzji i rehabilitacji Wilfredo Leona
Wygląda więc na to, że istnieje szansa, by zawodnik Sir Safety Perugii wziął udział w nadchodzącym mundialu. Te rozpoczną się już za nieco ponad miesiąc, bo 26 sierpnia i potrwają do 11 września. Na łamach portalu sport.onet.pl możemy przeczytać rozmowę z trenerem Grbiciem, dotyczącą decyzji o umieszczeniu Leona w szerokiej kadrze.
Co ciekawe Serb od razu rozwiał mnóstwo wątpliwości. – Jak na razie bardziej prawdopodobne jest, że Wilfredo nie zagra na mistrzostwach świata, niż że zobaczymy go na boisku w tym turnieju – wyznał szkoleniowiec. Zastrzegł jednak, iż mimo tego sytuacja przyjmującego nie jest w pełni rozstrzygnięta. Według Serba rehabilitacja jednego z najlepszych siatkarzy globu przebiega zgodnie z planem i z upływem dni wszystko stanie się jaśniejsze.
Nikola Grbić nie chce wywierać presji na Wilfredo Leonie
Grbić w całej tej sytuacji dostrzega inny kłopot. Martwi się bowiem, czy po wielu tygodniach przerwy od gry i treningów Leon będzie zdolny od razu prezentować odpowiedni poziom sportowy. – Trudno będzie mu zacząć od zera i w trzy tygodnie dojść do takiego poziomu, który umożliwi mu występ w mistrzostwach – stwierdził.
Selekcjoner Biało-Czerwonych zaznaczył również, iż nie zamierza wywierać presji na podopiecznym w kontekście jego powrotu do kadry. – Zawsze kieruję się dobrem zawodników, ale też nigdy bym nie zrobił niczego, co mogłoby zaszkodzić ich sytuacji w klubie. To wbrew moim zasadom – wyjaśnił.
Czytaj też:
Polskich siatkarzy czeka trudne zadanie w Lidze Narodów. Wymowne słowa reprezentanta