Wieczorem 13 sierpnia w końcu doszło do meczu, na który wszyscy kibice FC Barcelony tak bardzo czekali. Tego dnia właśnie drużyna z Katalonii rozegrała swoje pierwsze spotkanie ligowe, a do tego w lidze hiszpańskiej zadebiutował Robert Lewandowski. Przesadą byłoby napisanie, że po ostatnim gwizdku było więcej powodów do urządzenia stypy zamiast fiesty, ale prawdą jest, że i napastnik, i cały jego nowy zespół nie ma powodów do zadowolenia.
Nieudany debiut Roberta Lewandowskiego w La Lidze
Duma Katalonii bowiem zaliczyła wpadkę już w pierwszej kolejce Primera Division. Rayo świetnie zorganizowało się w obronie i choć to gospodarze dominowali oraz kreowali sobie więcej sytuacji strzeleckich, nie potrafili pokonać Dimitrievskiego. A przynajmniej nie w „legalny” sposób, ponieważ arbiter słusznie anulował im dwa gole. Pech chciał, że jedno z nich było autorstwa Lewandowskiego właśnie. Z drugiej strony zaś z tarapatów Blaugranę ratowali Marc-Andre ter Stegen oraz Andreas Christensen.
Xavi Hernandez ocenił występ Roberta Lewandowskiego z Rayo Vallecano
Zaraz po ostatnim gwizdku do mediów wyszedł Xavi Hernandez, który udzielił wypowiedzi między innymi Mai Strzelczyk z redakcji Canal Plus. Legenda Barcelony oceniła występ naszego rodaka. – Robert zagrał dobry mecz, ale pod bramką zabrakło mu skuteczności, podobnie jak reszcie piłkarzy. Cieszymy się, że jest z nami, bo wiemy, że w dłuższej perspektywie da nam dużo i pomoże osiągnąć cele sportowe – stwierdził jednoznacznie.
W dalszej części rozmowy z kolei Xavi wyraził nadzieję, iż w kolejnych spotkaniach Lewandowski znów odnajdzie wspólny język z kolegami, a szczególnie z Pedrim, bo to właśnie z nim rewelacyjnie współpracował podczas meczu w Pucharze Gampera. – Utalentowani piłkarze rozumieją się z łatwością. Im udało się to bardzo szybko. Jestem przekonany, że w kolejnym spotkaniu będzie tak samo – dodał.
Czytaj też:
Paweł Dawidowicz na celowniku dwóch klubów z Premier League. Wiadomo, które drużyny go chcą