Motor Lublin przygotowuje się do wznowienia rozgrywek eWinner II ligi. Górę nad sprawami sportowymi bierze otwarty konflikt pomiędzy trenerem a lokalnym Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji oraz prezesem klubu.
Zaskakujące słowa Goncalo Feio. Podzielony Motor Lublin
Portugalczyk Goncalo Feio pracuje w Polsce od lat. Dobrze odnalazł się nad Wisłą, ucząc się naszego języka. We wrześniu objął stery w drugoligowym Motorze Lublin, marzącym o grze w Ekstraklasie. Przed wznowieniem rozgrywek wytoczył ciężkie działo przeciwko włodarzom klubu oraz zarządcom obiektów sportowych, oskarżając ich o utrudnianie funkcjonowania zespołu.
– Jestem osobą szczerą i chcę, żeby kibice wiedzieli, co się dzieje. Wokół Motoru jest wiele osób nieżyczliwych, byłych pracowników, którzy ingerują w pracę klubu i ludzi z MOSiR-u, którzy wolą gości na tym stadionie inne eventy i kadry, niż Motor Lublin. Ja jako człowiek odpowiedzialny za ten projekt sportowy bronię swoją drużynę. Mam obiecane dwa mecze na płycie głównej w okresie przygotowawczym. Wczoraj i dzisiaj. Wczoraj graliśmy, a dzisiaj nie mogliśmy, bo padał śnieg. W innych miastach mogą odśnieżyć boisko, u nas nie – powiedział 33-letni trener w materiale video zamieszczonym przez niego samego w serwisie YouTube.
Szkoleniowiec w niedzielę dopisał na Twitterze, że prezes Paweł Tomczyk zablokował publikację wypowiedzi w mediach klubowych. „Prezes, swoją bojaźliwą postawą utrudnia rozwój klubu i drużyny” – napisał Portugalczyk.
MOSiR odpowiada na wideo Goncalo Feio
Do zarzutów trenera odniósł się lubelski MOSiR. „Ze zdumieniem przyjmujemy wypowiedzi trenera Motoru Lublin Pana Goncalo Feio dotyczące MOSiR „Bystrzyca” w Lublinie zamieszczone na prywatnych profilach Pana trenera w mediach społecznościowych. Zwracamy uwagę, że przekazane przez Pana Feio informacje dot. przedmiotowego sparingu są nieprawdziwe” – możemy przeczytać na profilu Areny Lublin w serwisie Facebook. Sam Motor Lublin nie opublikował jeszcze żadnego oświadczenia w tej sprawie. Portugalczyk zagrał jednak bardzo odważnie, więc nikogo nie powinno zdziwić, jeśli w najbliższych dniach władze klubu podejmą drastyczne kroki.
Przed startem rundy wiosennej II ligi, Motor zajmuje jedenastą pozycję. Do zajmującej szóste (premiowane występem w barażach o I ligę) miejsce Olimpii Elbląg zespół Feio traci dziesięć punktów.
Czytaj też:
Gwiazda Ekstraklasy blisko Legii Warszawa. Wiadomo, kiedy dojdzie do transferuCzytaj też:
Szymon Marciniak wraca do sędziowania w Ekstraklasie. Poznaliśmy datę