Helena Pilejczyk nie żyje. Wielka tragedia w polskim sporcie

Helena Pilejczyk nie żyje. Wielka tragedia w polskim sporcie

Helena Pilejczyk
Helena Pilejczyk Źródło:Newspix.pl / Stanisław Bielski
Helena Pilejczyk nie żyje. Była brązową medalistką w łyżwiarskie szybkim z igrzysk olimpijskich 1960 r. O jej śmierci poinformował Konrad Niedźwiedzki, dyrektor sportowy Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego. Miała 92 lata.

Kariera Heleny Pilejczyk datowana jest na przełom lat 50. i 60. XX w. W 1960 roku wraz z Elwirą Seroczyńską jako pierwsze polki wywalczyły medale olimpijskie w łyżwiarstwie szybkim. W Squaw Valley 92-latka stanęła na najniższym stopniu podium po wyścigu na 1500 m. Kolejne sukcesy dla Polski w tej dyscyplinie przyszły pół wieku później w Vancouver. Tam brąz wywalczyła drużyna kobiet.

Helena Pilejczyk nie żyje

Helena Pilejczyk była wielokrotną mistrzynią Polski w łyżwiarstwie szybkim. Swojego czasu nie miała sobie równych, ponieważ sięgała po tytuły aż 37 razy w sześciu różnych konkurencjach. Ilość pobitych przez nią rekordów kraju jest jeszcze większa. W 1960 roku sięgnęła po tzw. małe wicemistrzostwo świata. Do 75. roku życia pozostawała aktywna sportowo, biorąc udział w mistrzostwach kraju weteranów.

Została odznaczona Srebrnym i Brązowym Medalem za Wybitne Osiągnięcia Sportowe, ale też Krzyżem Kawalerskim i Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Mieszkała w Elblągu i to stamtąd napłynęły tragiczne wieści o jej śmierci. Odeszła w wieku 92 lat, a jako pierwszy poinformował o tym Konrad Niedźwiedziecki, dyrektor sportowy Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego za pośrednictwem mediów społecznościowych.

„Z ogromnym smutkiem informuję, że w wieku 92 lat zmarła Helena Pilejczyk, brązowa medalistka olimpijska na 1500m ze Squaw Valley” – czytamy w oświadczeniu.

twitter

Helena Pilejczyk była najstarszą żyjącą polską medalistką olimpijską

W 2020 roku Helena Pilejczyk udzieliła wywiadu „Przeglądowi Sportowemu Onet”, podczas którego opowiedziała o swoich wspomnieniach z igrzysk olimpijskich. Była wówczas najstarszą żyjącą polską medalistką olimpijską.

— Kiedy wręczono nam medale, kibice przerwali kordon porządkowych, podeszli do nas, potem podrzucali do góry. Cały czas czuliśmy obecność Polonusów. To był bardzo wzruszający moment, kiedy na maszt wciągano dwie biało-czerwone flagi, a ludzie krzyczeli „Polska, Polska!” (...) Dostałam niewielką premię od Głównego Komitetu Kultury Fizycznej i Turystyki, od związku zestaw sztućców, a z klubu ekspres do kawy i herbaty — mówiła łyżwiarka.

Czytaj też:
Ogromna tragedia podczas treningu. Nastoletni Ukrainiec zmarł na miejscu
Czytaj też:
Ogromna tragedia podczas meczu. Nie żyje najlepszy strzelec ligi i reprezentant Ghany

Opracował:
Źródło: X / Przegląd Sportowy Onet