Reprezentacja Polski nie zdołała zdobyć choćby jednego punktu w dwóch pierwszych meczach grupowych na mistrzostwach Europy w Niemczech. Biało-Czerwoni przegrali kolejno z Holandią (1:2) oraz Austrią (1:3).
Polska – Francja. Kylian Mbappe z golem z rzutu karnego
Po pierwszych 45. minutach Polacy mogli być zadowoleni. W meczu z wicemistrzami świata na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis. Duża w tym zasługa Łukasza Skorupskiego, bramkarza Polaków.
Niestety, golkiper reprezentacji Polski został pokonany w 56. minucie. Gola z rzutu karnego zdobył Kylian Mbappe. Kapitan Francuzów dostał taką szansę po przewinieniu, które popełnił w szesnastce Polaków Jakub Kiwior. Obrońca grający na co dzień w barwach Arsenalu faulował skrzydłowego Ousmane Dembele.
Niestety, w drugiej części gry Polacy prezentują się gorzej aniżeli w pierwszej odsłonie spotkania.
Łukasz Skorupski piłkarzem numer 21. wśród Polaków na Euro 2024
Trener Michał Probierz szukał optymalnego rozwiązania, co do ustawienia drużyny w trakcie turnieju. To wymusiły m.in. kontuzje czołowych zawodników, choćby kapitana Roberta Lewandowskiego (jeszcze przed startem ME 2024) czy Pawła Dawidowicza, który miał być liderem trzyosobowego bloku defensywnego reprezentacji.
Ostatecznie na mecz z Francją selekcjoner Polaków postawił na 21. piłkarza z liczącej 26. zawodników kadry turniejowej. Został nim Łukasz Skorupski, który zmienił w bramce Wojciecha Szczęsnego. Tak szeroki wachlarz, z którego korzystał trener Polaków tylko pokazuje, jak trudny był to turniej, ale zarazem, w którym miejscu jest reprezentacja. Momencie przebudowy i dążenia do zmiany swojego stylu i jakości gry, nie tylko na etapie eliminacji do najważniejszych turniejów, ale również docelowo, w trakcie takowych.
Czytaj też:
Kacper Urbański błyszczy w reprezentacji Polski. Kim jest wielki polski talent?Czytaj też:
Wojciech Szczęsny przemówił ws. końca kariery. „Taką decyzję podejmuje się raz”