Ten widok z Głuchołazów jest porażający. Tak wygląda stadion po przejściu żywiołu

Ten widok z Głuchołazów jest porażający. Tak wygląda stadion po przejściu żywiołu

Stadion GKS Głuchołazy
Stadion GKS Głuchołazy Źródło: PAP / Michał Meissner
Powódź w południowej części Polski od kilku dni zbiera tragiczne żniwo. Żywioł nie oszczędził infrastruktury sportowej, przykładem jest stadion GKS Głuchołazy.

Ostatnie kilka dni przyniosł tragiczne wieści płynące z południowej części Polski. Konkretniej województw: dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego. Wielka woda nawiedziła mniejsze i większe miasta, wsie, a człowiek w zderzeniu z ogromnym żywiołem nie ma wielkich szans na przeciwstawienie się.

Dramatyczne obrazki z Głuchołazów. W tym miejscu był stadion GKS

Poza stratami poniesionymi przez mieszkanki i mieszkańców, żywioł zniszczył również obiekty publiczne, nie pomijając np. infrastruktury sportowej. W ostatnich kilku dniach wielokrotnie w przekazie medialnym przewijały się Głuchołazy, miasto w województwie opolskim, które znalazło się pod wodą. Żywioł zerwał w tym miejscu Polski m.in. dwa mosty, wyrywając je i siejąc ogromne spustoszenie.

Po tym, jak woda opadła, w Głuchołazach można było zobaczyć, jak duża jest skala zniszczeń wielkiej wody, która przetoczyła się przez miasto. Oczom mieszkańców ukazał się m.in. stadion, na którym swoje mecze rozgrywał piłkarski klub GKS Głochołazy.

– Woda zeszła, więc jest akcja oceniania strat i sprzątania. Stadion był cały zalany. Teraz pozostał tam muł i śmieci, które przyniosła woda. Jak tylko w mieście wróci prąd i woda, i wszyscy ludzie będą bezpieczni, to zaczniemy ogarniać stadion […] Cały sztab i zawodnicy są zdrowi. Wszyscy piłkarze i zarząd pomagają innym mieszkańcom. Każde ręce się przydadzą – przyznał piłkarz GKS Adam Dziurowski, cytowany przez WP/SportoweFakty.

facebook

Jak widać na zdjęciach, choć trybuny stadionu stoją, to z pewnością wszystko dookoła trzeba będzie stworzyć na nowo. Na czele z murawą, kompletnie zniszczoną w obliczu tak wysokiego stanu wody, który nawiedził miasto.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej od czwartku do niedzieli prognozował, że w województwach opolskim, śląskim i dolnośląskim, mogło spaść nawet 150 litrów opadów na metr kwadratowy.

Czytaj też:
Takie są nastroje panujące we Wrocławiu. „Słońce nie pozwala myśleć o 1997 roku”
Czytaj też:
Stadion w Krakowie został zalany. Potężne straty finansowe

Opracował:
Źródło: Wirtualna Polska / SportoweFakty