Znany sportowiec cudem uniknął śmierci. Zawdzięcza życie psu

Znany sportowiec cudem uniknął śmierci. Zawdzięcza życie psu

Dodano: 
Jon Maravilla uniknął śmierci w katastrofie lotniczej w USA
Jon Maravilla uniknął śmierci w katastrofie lotniczej w USA Źródło: PAP / Shawn Thew, Instagram/JohnSkates_
Dramatyczne wieści płyną z Waszyngtonu po katastrofie lotniczej. Na pokładzie samolotu miało być wielu sportowców. O sporym szczęściu może mówić jeden z amerykańskich łyżwiarzy figurowych.

W nocy ze środy na czwartek czasu polskiego koło Waszyngtonu doszło do katastrofy lotniczej. Samolot pasażerski linii American Airlines podchodził do lądowania. W trakcie próby zderzył się w powietrzu z wojskowym śmigłowcem Sikorsky UH-60 Black Hawk. Chwilę później spadł do rzeki Potomak.

Waszyngton. Znani sportowcy wśród ofiar katastrofy lotniczej?

Amerykańskie służby prowadzą aktualnie akcję ratowniczą. Szef policji John Donnelly przyznawał, że warunki do jej prowadzenia są niezwykle trudne, ponieważ wieje bardzo silny wiatr a w wodzie są kawałki lodu. Na chwilę obecną nie wiadomo, ile osób ucierpiało w wyniku katastrofy. Do tej pory z rzeki wyłowiono 19 ciał. Ratownikom nie udało się znaleźć żadnych ocalałych. Służby podkreślały, że w samolocie pasażerskim było 60 osób oraz czterech członków załogi a w Black Hawku znajdowało się trzech żołnierzy.

Jak informowało „The New York Times”, na pokładzie American Airlines miało się znaleźć co najmniej 14 sportowców, w tym również ich trenerzy oraz bliscy członkowie rodzin. Dmitrij Pieskow potwierdził w rozmowie z prokremlowską agencją TASS, że na liście pasażerów byli m.in Jewgienija Szyszkowa i Wadim Naumow, którzy w 1994 roku zdobyli tytuł mistrzów świata w łyżwiarstwie figurowym. Prywatnie para jest małżeństwem, które od przeszło 20 lat mieszka w USA.

Rosyjska agencja podała, że wśród podróżnych znalazła się także była łyżwiarka Inna Volyanskaya, która aktualnie pracowała jako trenerka w jednym z waszyngtońskich klubów.

Katastrofa samolotu. Jon Maravilla cudem uniknął śmierci

O sporym szczęściu może natomiast mówić Jon Maravilla, amerykański łyżwiarz figurowy i świeżo upieczony brązowy medalista juniorskich mistrzostw kraju. Sportowiec również miał lecieć do Waszyngtonu feralnym samolotem. Ostatecznie nie został jednak wpuszczony na pokład. Z relacji zawodnika wynika, że w trakcie odprawy na lotnisku okazało się, że pies, który mu towarzyszył, jest zbyt duży, aby móc go umieścić w transporterze.

Z tego powodu Jon Maravilla zrezygnował z lotu i wybrał podróż samochodem. – To jest jakieś szaleństwo, brak mi słów, żeby wyrazić moje emocje. Na szczęście nie znalazłem się w tym samolocie – komentował.

Czytaj też:
Dramatyczne doniesienia po katastrofie samolotu. MSZ zabrało głos
Czytaj też:
Samolot zderzył się z helikopterem. Opublikowano wstrząsające nagranie

Źródło: The New York Times / TASS