Dwie Szkotki grające w brytyjskiej narodowej drużynie piłkarskiej Kim Little oraz Ifeoma Dieke stały bez ruchu podczas śpiewania przez drużynę państwowego hymnu "God save the Queen". Podobnie postąpili pochodzący z Walii Ryan Giggs oraz Craig Bellamy.
Do incydentu doszło na stadionie Old Trafford w Manchesterze przed meczem brytyjskich futbolistek z Nową Zelandią oraz przed spotkaniem piłkarzy z Senegalem. Brytyjski Związek Olimpijski oświadczył, że sportowcy powinni okazać szacunek narodowym barwom, w których występują.
Rodzina 22-letniej Little stwierdziła, że córka dokonała świadomego wyboru milcząc podczas hymnu, ponieważ jest Szkotką. Tymczasem rzadko wykonywana piąta zwrotka hymnu napisana w latach 40-tych XVIII wieku zawiera odniesienie do szkockiego buntu i zgniecenia go. Sama Little powiedziała po meczu, że reprezentuje Szkocję w składzie brytyjskiej narodowej ekipy.
Także pochodzący z Walii piłkarze Giggs oraz Bellamy milczeli podczas śpiewania "God save the Queen", który odegrano przed meczem z Senegalem. Żaden z nich nie nagłośnił swego gestu, ale 38-letni Giggs - kapitan reprezentacji, bliski końca piłkarskiej kariery - nigdy nie krył się z tym, że jest dumny z walijskiego pochodzenia.PAP, md