Porażka Xianga Liu - Chiny w szoku

Porażka Xianga Liu - Chiny w szoku

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. EPA/PAP 
Nie kolejne sukcesy chińskich sportowców w igrzyskach olimpijskich w Londynie, lecz porażka Xianga Liu w eliminacjach biegu na 110 m przez płotki znalazła się na pierwszych stronach środowych wydań gazet w Państwie Środka.

Mistrz olimpijski z Aten i były rekordzista świata przewrócił się na pierwszym płotku i opuścił bieżnię utykając. Jak poinformował szef chińskiej ekipy lekkoatletycznej, zawodnik prawdopodobnie zerwał ścięgno Achillesa. Ta właśnie kontuzja wyeliminowała Liu z igrzysk w Pekinie, gdzie miał być największą gwiazdą gospodarzy. Dramat płotkarza w Londynie stał się tematem numer jeden na forach społecznościowych. Miliony internautów, idąc śladem gazet, oddało hołd najbardziej znanemu chińskiemu lekkoatlecie.

- To jest koniec ery Xianga Liu - napisał "Renmin Ribao" ("Dziennik Ludowy"), organ prasowy Chińskiej Partii Komunistycznej, apelując do czytelników, aby wykazali "zrozumienie" dla przegranego mistrza.

Serwis Weibo, azjatycki odpowiednik Twittera i Facebooka, z którego korzysta 250 milionów Chińczyków (co drugi, który ma dostęp do internetu), uruchomił specjalną zakładkę poświęconą płotkarzowi. Swoje uczucia po niepowodzeniu Xianga Liu wyraziło ponad 28 milionów osób.

eb, pap