To drugie z rzędu pole position brytyjskiego kierowcy. Wcześniej Hamilton wygrał także kwalifikacje na włoskim torze Monza. Wtedy triumfował też w niedzielnym wyścigu. Teraz w eliminacjach uzyskał czas 1.46,362. Z pierwszej linii wystartuje także Wenezuelczyk Pastor Maldonado (Williams), który do lidera stracił blisko pół sekundy. Trzecie miejsce wywalczył mistrz świata Sebastian Vettel (1.46,905), a lider klasyfikacji generalnej Hiszpan Fernando Alonso wystartuje z piątej pozycji (1.47,216).
22 września zadecydowano, że nocne wyścigi w Singapurze będą figurować w kalendarzu F1 przynajmniej do 2017 roku. Rząd tego azjatyckiego kraju zgodził się na pokrycie większości kwoty potrzebnej na organizację tej imprezy przez pięć kolejnych lata. Drugi minister ds. handlu i przemysłu S. Iswaran poinformował, że przez ostatnie cztery sezony Grand Prix Singapuru przyciągnęło ok. 150 tys. widzów ze wszystkich stron świata. - Rząd Singapuru przeprowadził szczegółowe wyliczenia kosztów i zysków i doszedł do wniosku, że Formuła 1 przynosi krajowi korzyści - powiedział tuż po zakończeniu trzeciej sesji treningowej. - Z naszych szacunków wynika, że przez następne pięć lat organizacja wyścigów będzie nas kosztować 150 mln dolarów singapurskich (ok. 122 mln dolarów amerykańskich). Rząd zgodził się pokryć 60 procent tej sumy - dodał Iswaran.
W klasyfikacji generalnej przed GP Singapuru na prowadzeniu jest Fernando Alonso, który zgromadził 179 punktów. Na drugim miejscu jest Hamilton z dorobkiem 142 punktów, a o oczko mniej od niego ma Fin Kimi Raikkonen (Lotus-Renault).
PAP, arb