1:2 do 89 minuty a FC Barcelona... wygrała

1:2 do 89 minuty a FC Barcelona... wygrała

Dodano:   /  Zmieniono: 
FC Barcelona znów zwycięska (fot. PAP/EPA/PACO PUENTES )
W najciekawszym sobotnim meczu 6. kolejki hiszpańskiej ekstraklasy piłkarze Sevilli przegrali u siebie z Barceloną 2:3, choć do 89. minuty prowadzili 2:1. Po zakończeniu spotkania kibice gospodarzy wygwizdali arbitra zawodów.

Starcie piątego zespołu w tabeli z liderem od początku stało na bardzo wysokim poziomie. Gospodarze do 53. minuty prowadzili 2:0 po golach urodzonego w Tczewie Piotra Trochowskiego (niedawno strzelił bramkę Realowi Madryt) i Alvaro Negredo. Wówczas jednak kontaktowe trafienie zaliczył Cesc Fabregas, a Barcelona nabrała wiatru w żagle.

Od 72. minuty jej zadanie było łatwiejsze, ponieważ za czerwoną kartkę boisko opuścił chilijski zawodnik Sevilli Gary Medel.

Największe emocje kibice przeżywali w końcówce spotkania. W 89. minucie stan meczu wyrównał Fabregas, ale trenerzy i piłkarze Sevilli długo nie mogli pogodzić się z utratą gola. Kilkanaście sekund wcześniej sędzia główny Antonio Miguel Mateu Lahoz nie zauważył bowiem, że stojący obok niego piłkarz Barcelony Jordi Alba zagrał ręką (z tej akcji padła bramka).

To nie był koniec nieszczęść Sevilli. W trzeciej minucie doliczonego czasu po podaniu Lionela Messiego w pole karne wpadł David Villa i strzałem pod poprzeczkę zapewnił Katalończykom zwycięstwo.

Barcelona po sześciu kolejkach ma na koncie komplet punktów (18). Mistrz kraju Real Madryt, który obecnie traci do niej jedenaście "oczek", w niedzielę podejmie Deportivo La Coruna. (PAP)