Młody piłkarz Legii Warszawa - Dominik Furman - na poważny kontrakt musi dopiero zapracować. Utalentowany zawodnik stołecznego klubu, który w meczu z Lechem wyłączył z gry gwiazdy poznańskiej drużyny, spośród wszystkich piłkarzy Jana Urbana zarabia zdecydowanie najmniej - informuje "Fakt".
– Dominik ma predyspozycje, żeby bardzo dobrze grać w piłkę. W przyszłości będzie ważną postacią w zespole - wypowiedział się o Furmanie po meczu z Lechem jego trener, Jan Urban. Na razie za dobrą formą Legionisty nie idą jednak profity finansowe.
"Fakt" podaje, że juniorski kontrakt gwarantuje Furmanowi 5 tys. zł miesięcznie. Zarobki stawiają go na samym końcu klubowej listy płac, choć w drużynie Legii znajdzie się kilku zawodników, którzy klubowi z Łazienkowskiej 3 dają mniej. Gazeta zauważa jednak, że jeżeli Furman utrzyma swoją formę, już niedługo będzie mógł ubiegać się o zasłużoną podwyżkę.
pr, "Fakt"
"Fakt" podaje, że juniorski kontrakt gwarantuje Furmanowi 5 tys. zł miesięcznie. Zarobki stawiają go na samym końcu klubowej listy płac, choć w drużynie Legii znajdzie się kilku zawodników, którzy klubowi z Łazienkowskiej 3 dają mniej. Gazeta zauważa jednak, że jeżeli Furman utrzyma swoją formę, już niedługo będzie mógł ubiegać się o zasłużoną podwyżkę.
pr, "Fakt"