Wszystkie osiem medali zdobyte na zakończonych w niedzielę pływackich mistrzostwach świata w Stambule Ryan Lochte oddał młodym kibicom. Do gestu zainspirowała go własna historia z dzieciństwa - podał tvn24.pl.
Pływak w ten sposób chciał się odwdzięczyć małym kibicom i postąpić inaczej niż jego idol z dzieciństwa, który odmówił ośmioletniemu Ryanowi autografu.
- To był olimpijczyk, prawdziwa gwiazda. Nie powiem, jak się nazywa. Wróciłem do hotelu i rodzice spytali się mnie, czy dostałem od niego autograf. Odpowiedziałem im, że nie, ale obiecałem im i sobie, że pewnego dnia postąpię zupełnie inaczej - opowiadał w Turcji Lochte.
Lochte w Stambule zdobył osiem medali - sześć złotych, jeden srebrny (złoto przegrał z Radosławem Kawęckim) i jeden brązowy.
pr, tvn24.pl
- To był olimpijczyk, prawdziwa gwiazda. Nie powiem, jak się nazywa. Wróciłem do hotelu i rodzice spytali się mnie, czy dostałem od niego autograf. Odpowiedziałem im, że nie, ale obiecałem im i sobie, że pewnego dnia postąpię zupełnie inaczej - opowiadał w Turcji Lochte.
Lochte w Stambule zdobył osiem medali - sześć złotych, jeden srebrny (złoto przegrał z Radosławem Kawęckim) i jeden brązowy.
pr, tvn24.pl