Hiszpański klub FC Barcelona może w tym sezonie pobić kilka rekordów. Żaden zespół w Hiszpanii wcześniej nie wygrał 18 z 19 spotkań i nie zdobył aż 55 punktów - podaje "Przegląd Sportowy".
W drugiej połowie meczu naszła mnie nagle chęć, żeby stanąć i bić brawo Barcelonie - opowiadał stoper Malagi Martin Demichelis. Jego zespół, choć przed świętami ograł Real Madryt (3:2), w niedzielnej konfrontacji z Dumą Katalonii nie miał najmniejszych szans i przegrał 1:3 po jednostronnym meczu. Honorowa bramka została zdobyta po strzale z rzutu wolnego.
– To bardzo fajne, że tak właśnie rozpoczęliśmy sezon. Teraz zaczyna się najtrudniejszy okres – dochodzą mecze pucharowe, Liga Mistrzów wchodzi w decydującą fazę. Nie możemy zakładać, że w rewanżowej rundzie zdobędziemy tyle samo punktów. To zresztą byłoby nienormalne – powiedział ostrożnie Tito Vilanova, trener katalońskiej drużyny.
Jednak FC Barcelona - jeżeli utrzyma obecne tempo - pobije kilka rekordów z zeszłego sezonu, które już wydawały się nie do pobicia. Real Madryt skończył poprzedni sezon ze 100 punktami i 121 strzelonymi golami, a król strzelców - Leo Messi - zanotował 50 trafień. Gdyby Duma Katalonii powtórzyła na wiosnę swoje osiągnięcia z rundy jesiennej - zakończyłaby sezon ze 110 punktami i 128 golami. Sam Messi miałby ich... 56.
pr, "Przegląd Sportowy"
– To bardzo fajne, że tak właśnie rozpoczęliśmy sezon. Teraz zaczyna się najtrudniejszy okres – dochodzą mecze pucharowe, Liga Mistrzów wchodzi w decydującą fazę. Nie możemy zakładać, że w rewanżowej rundzie zdobędziemy tyle samo punktów. To zresztą byłoby nienormalne – powiedział ostrożnie Tito Vilanova, trener katalońskiej drużyny.
Jednak FC Barcelona - jeżeli utrzyma obecne tempo - pobije kilka rekordów z zeszłego sezonu, które już wydawały się nie do pobicia. Real Madryt skończył poprzedni sezon ze 100 punktami i 121 strzelonymi golami, a król strzelców - Leo Messi - zanotował 50 trafień. Gdyby Duma Katalonii powtórzyła na wiosnę swoje osiągnięcia z rundy jesiennej - zakończyłaby sezon ze 110 punktami i 128 golami. Sam Messi miałby ich... 56.
pr, "Przegląd Sportowy"