Arsenal Londyn pokonał 5:1 West Ham w zaległym spotkaniu Premier League. "Kanonierzy" na początku drugiej połowy w ciągu 10 minut zdołali strzelić rywalom aż 4 bramki.
Bramki dla The Gunners zdobyli Olivier Giroud (2 trafienia), Lukas Podolski, Santi Cazorla oraz Theo Walcott. Wygrana ucieszyła trenera Arsenalu, Arsene'a Wengera. Jego zespół ostatnio zanotował porażki z Manchesterem City i Chelsea. - W drugiej połowie od początku tworzyliśmy sobie okazję za okazją i graliśmy na dobrym poziomie - powiedział trener w rozmowie z portalem swojego klubu.
Wynik meczu otworzył jednak West Ham - w 18. minucie pierwszą i jedyna bramkę dla "Młotów" zdobył Collison. Lukas Podolski wyrównał już 4 minuty później, a w drugiej połowie kibice obserwowali koncert gry Arsenalu.
Mecz został przedłużony aż o 12 minut z powodu kontuzji 18-letniego Dana Pottsa, który po zderzeniu w 75. minucie z Sagną upadł na murawę. Piłkarz stracił przytomność, jego kręgosłup został usztywniony, założono mu maskę tlenową.
pr, Bloomberg.com
Wynik meczu otworzył jednak West Ham - w 18. minucie pierwszą i jedyna bramkę dla "Młotów" zdobył Collison. Lukas Podolski wyrównał już 4 minuty później, a w drugiej połowie kibice obserwowali koncert gry Arsenalu.
Mecz został przedłużony aż o 12 minut z powodu kontuzji 18-letniego Dana Pottsa, który po zderzeniu w 75. minucie z Sagną upadł na murawę. Piłkarz stracił przytomność, jego kręgosłup został usztywniony, założono mu maskę tlenową.
pr, Bloomberg.com