Usain Bolt wygrał w Georgetown swój pierwszy w tym sezonie bieg na 100 metrów. Do ogłoszenia zwycięstwa Jamajczyka była jednak niezbędna analiza fotofiniszu. Bolt uzyskał taki sam czas jak jego rodak, Kemar Bailey-Cole.
Obaj sprinterzy minęli linię mety z czasem 10,09 s. O wygranej Bolta przesądziła dopiero analiza zdjęcia z finiszu. Trzeci był Antiguańczyk Daniel Bailey z czasem 10,23 s.
Bolt, choć biegł z lekkim urazem ścięgien, nie zrzucał jednak winy za słaby wynik na kontuzję. - To po prostu był słaby bieg. Muszę przeanalizować z moim trenerem co poszło nie tak - przyznał najszybszy człowiek świata.
pr, thestar.com.my
Bolt, choć biegł z lekkim urazem ścięgien, nie zrzucał jednak winy za słaby wynik na kontuzję. - To po prostu był słaby bieg. Muszę przeanalizować z moim trenerem co poszło nie tak - przyznał najszybszy człowiek świata.
pr, thestar.com.my