Wciąż nie wiadomo w jakim składzie wystąpi na PGE Arenie FC Barcelona. 20 lipca na murawie w Gdańsku pojawi się na pewno Leo Messi. Nie wiadomo co z innymi gwiazdami katalońskiego klubu - podaje "Gazeta Wyborcza".
W umowie pomiędzy Dumą Katalonii a organizatorami meczu jest zapis, wedle którego klub ma przyjechać w najsilniejszym możliwym składzie. Tylko nieobecność Messiego sprawia, że Katalończycy musieliby zwrócić organizatorom 30 proc. pieniędzy.
Nie wiadomo czy Barcelona dotrze do Polski w najsilniejszym składzie. Gwiazdy zespołu, które obecnie biorą udział w Pucharze Konfederacji, mają prawo do trzech tygodni urlopu po zakończeniu turnieju. Jeżeli Hiszpanie dotrą do finału brazylijskiej imprezy - a inne rozwiązanie będzie niespodzianką - mecz z Lechią wypadnie pod koniec ich urlopów.
Nieoficjalnie mówi się jednak, że z powodu prestiżowego meczu z Bayernem, który odbędzie się w Monachium cztery dni później, Blaugrana pojawi się w Polsce w najmocniejszym składzie.
pr, "Gazeta Wyborcza"
Nie wiadomo czy Barcelona dotrze do Polski w najsilniejszym składzie. Gwiazdy zespołu, które obecnie biorą udział w Pucharze Konfederacji, mają prawo do trzech tygodni urlopu po zakończeniu turnieju. Jeżeli Hiszpanie dotrą do finału brazylijskiej imprezy - a inne rozwiązanie będzie niespodzianką - mecz z Lechią wypadnie pod koniec ich urlopów.
Nieoficjalnie mówi się jednak, że z powodu prestiżowego meczu z Bayernem, który odbędzie się w Monachium cztery dni później, Blaugrana pojawi się w Polsce w najmocniejszym składzie.
pr, "Gazeta Wyborcza"