Puchar Konfederacji: Brazylia wygrała szalony mecz z Włochami. Sześć bramek!

Puchar Konfederacji: Brazylia wygrała szalony mecz z Włochami. Sześć bramek!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Neymar (Ferdinando Ramos / FRAME / PRESSFOCUS / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Reprezentacja Brazylii pokonała 4:2 (1:0) Włochy i wygrała grupę A Pucharu Konfederacji. Bramki dla Canarinhos strzelali Dante, Neymar oraz dwukrotnie Fred. Gole dla Squadra Azzurra zdobyli Giaccherini i Chiellini.
Mecz doskonale rozpoczęli Brazylijczycy, którzy już w pierwszej minucie stworzyli sobie... trzy okazje do zdobycia bramki. Nie wykorzystali jednak żadnej, a z czasem spotkanie się wyrównało. Oba zespoły w dalszej części pierwszej połowy miały problemy z tworzeniem sobie groźnych sytuacji. Udało się w końcu Canarinhos w doliczonym czasie gry. Neymar z rzutu wolnego świetnie dośrodkował piłkę, Fred uderzył głową, a Buffon sparował jego uderzenie prosto pod nogi Dantego, który nie miał problemu ze zdobyciem gola do szatni.

Prawdziwa gra - i wymiana ciosów - rozpoczęła się po zmianie stron. W 50. minucie Luiz Gustavo w dobrej sytuacji trafił tylko w górną siatkę bramki Buffona. Minutę później było już 1:1 - Buffon rozpoczął akcję, Marcelo przegrał pojedynek w środku pola w powietrzu, a Balotelli - tyłem do bramki - świetnie zgrał piętą piłkę do rozpędzonego Giacchieriniego. Włoch wpadł w pole karne i bez problemów pokonał Cesara.

Odpowiedź gospodarzy turnieju była błyskawiczna. Neymar dał się sfaulować tuż przed polem karnym i sam wyegzekwował rzut wolny. Piłka po jego uderzeniu poszybowała w samo okienko bramki Włochów - Buffon nawet nie zareagował. To była 55. minuta meczu.

Zobacz jak Brazylia poradziła sobie z Włochami

W 66. minucie było 3:1. Marcelo z własnej połowy precyzyjnie przerzucił futbolówkę pod pole karne Buffona. Fred przyjął piłkę w biegu, wpadł w szesnastkę, przepchnął się z obrońcą i uderzył z dość ostrego kąta prosto do siatki. Pięć minut później gola kontaktowego zdobył jednak Chiellini. Po rzucie rożnym w olbrzymim zamieszaniu w polu karnym Dante sfaulował Balotellego, a piłka trafiła pod nogi Chielliniego, który z kilku metrów precyzyjnie uderzył w okolice lewego słupka. Sędzia początkowo - z dość niejasnych przyczyn - bramki nie uznał, ale szybko zmienił decyzję.

Gola na wagę zwycięstwa w grupie A zdobył w 88. minucie meczu Fred. Włosi zgubili piłkę na własnej połowie i Bernard ruszył z kontrą. Marcelo poszedł za akcją po przechwycie, dostał podanie i uderzył technicznie z kilkunastu metrów. Buffon obronił, ale znowu odbił piłkę pod nogi rywala. Fred zdobył drugą bramkę w meczu i przypieczętował zwycięstwo Brazylijczyków.

Dzięki zwycięstwu z Włochami Brazylijczycy wygrali grupę A w Pucharze Konfederacji i będą mieli łatwiejszego przeciwnika w półfinale. Włosi będą musieli z kolei zmierzyć się w 1/2 finału z faworyzowanymi Hiszpanami. W drugim dzisiejszym spotkaniu Meksyk wygrał z Japonią 2:1.

pr