Po doskonałym występie w meczu przeciwko Sunderlandowi Adnan Januzaj, nastoletnia gwiazdka Manchesteru United, został ulubieńcem brytyjskich mediów. Angielska prasa rozpływa się nad umiejętnościami urodzonego w 1995 roku skrzydłowego, który prawdopodobnie ma oferty z czterech klubów i... pięciu reprezentacji.
"Czerwone Diabły" mecz z Sunderlanem rozpoczęły od szybkiej straty bramki - już w piątej minucie gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Gardner. Do końca pierwszej połowy mistrzowie Anglii bili głową w mur i zanosiło się na kolejną kompromitującą porażkę Davida Moyesa. Sunderland to główny kandydat do spadku i czerwona latarnia ligi, która do meczu z United uzbierała zaledwie jeden punkt.
W drugiej połowie gości uratował jednak osiemnastoletni Adnan Januzaj. Belg dwukrotnie wpisał się na listę strzelców - w 55. i 61. minucie. Jego bramki dały Davidowi Moyesowi upragnione trzy punkty i chwilę spokoju w mediach.
Rzeczywiście - angielskie media zapomniały o Moyesie. Całą uwagę skupia na sobie Januzaj. Według "Daily Mail" mistrzowie Anglii zaproponowali mu już nowy kontrakt (obecny wygasa za osiem miesięcy) i podwyżkę do 60 tys. funtów tygodniowo. To podwyżka o... 5900 proc., ponieważ obecnie młody Belg zarabia tygodniowo tysiąc funtów.
Pomocnika chce jednak nie tylko jego obecny zespół - od dłuższego czasu angielska prasa pisze o zainteresowaniu zawodnikiem ze strony Juventusu i Manchesteru City. We wtorek "Daily Mail" podał ponadto, że do gry weszła także FC Barcelona.
Jeszcze bardziej skomplikowanie przedstawia się kwestia gry nastolatka w drużynie narodowej. Januzaj urodził się w Belgii, ale jest dzieckiem imigrantów z Kosowa i Albanii. W efekcie o względy piłkarza walczą reprezentacje Belgii, Albanii, Kosowa, Chorwacji i... Anglii. Sam Januzaj nie chce na razie decydować o swojej przyszłości. Skrzydłowy otrzymał właśnie powołanie do dorosłej reprezentacji Belgii, ale za pośrednictwem klubu odrzucił propozycję.
pr, "Daily Mail"
W drugiej połowie gości uratował jednak osiemnastoletni Adnan Januzaj. Belg dwukrotnie wpisał się na listę strzelców - w 55. i 61. minucie. Jego bramki dały Davidowi Moyesowi upragnione trzy punkty i chwilę spokoju w mediach.
Rzeczywiście - angielskie media zapomniały o Moyesie. Całą uwagę skupia na sobie Januzaj. Według "Daily Mail" mistrzowie Anglii zaproponowali mu już nowy kontrakt (obecny wygasa za osiem miesięcy) i podwyżkę do 60 tys. funtów tygodniowo. To podwyżka o... 5900 proc., ponieważ obecnie młody Belg zarabia tygodniowo tysiąc funtów.
Pomocnika chce jednak nie tylko jego obecny zespół - od dłuższego czasu angielska prasa pisze o zainteresowaniu zawodnikiem ze strony Juventusu i Manchesteru City. We wtorek "Daily Mail" podał ponadto, że do gry weszła także FC Barcelona.
Jeszcze bardziej skomplikowanie przedstawia się kwestia gry nastolatka w drużynie narodowej. Januzaj urodził się w Belgii, ale jest dzieckiem imigrantów z Kosowa i Albanii. W efekcie o względy piłkarza walczą reprezentacje Belgii, Albanii, Kosowa, Chorwacji i... Anglii. Sam Januzaj nie chce na razie decydować o swojej przyszłości. Skrzydłowy otrzymał właśnie powołanie do dorosłej reprezentacji Belgii, ale za pośrednictwem klubu odrzucił propozycję.
pr, "Daily Mail"