Mariusz Wach nagle zrezygnował z zaplanowanej na 18 stycznia walki z Bryantem Jenningsem. W Stanach trwają gorączkowe poszukiwania następcy dla Wacha, a swoją gotowość do walki wyraził już... Artur Szpilka - podaje portal Ringpolska.pl.
Rezygnacja Wacha wywołała konsternację za oceanem. Walka miała się odbyć w Montrealu i jej organizacja była już dopięta na ostatni guzik, transmitować miała ją telewizja HBO. Tymczasem powracający na ring po dyskwalifikacji za doping Wach w ostatniej chwili rozmyślił się.
Gotowość do zastąpienia Wacha wyraził Artur Szpilka. "Witam. Jeżeli HBO szuka zastępstwa dla Jenningsa i byłoby zainteresowanie nasza walką, to jestem na tak. Taka walka na pewno przyniosłaby wiele emocji... Pokazałbym mu parę myczków" - napisał na Facebooku Szpilka. "Cześć Jennings, jestem gotów na walkę z tobą!!! Zmierz się ze mną... a może się boisz? Polska Siła - Szpila!!!" - dodał polski pięściarz na Twitterze.
Na odpowiedź Jenningsa nie trzeba było długo czekać. "Wyobraź mnie sobie wystraszonego" - napisał ironicznie niepokonany filadelfijczyk.
pr, łg, Ringpolska.pl, Twitter.com, Facebook.com
Gotowość do zastąpienia Wacha wyraził Artur Szpilka. "Witam. Jeżeli HBO szuka zastępstwa dla Jenningsa i byłoby zainteresowanie nasza walką, to jestem na tak. Taka walka na pewno przyniosłaby wiele emocji... Pokazałbym mu parę myczków" - napisał na Facebooku Szpilka. "Cześć Jennings, jestem gotów na walkę z tobą!!! Zmierz się ze mną... a może się boisz? Polska Siła - Szpila!!!" - dodał polski pięściarz na Twitterze.
Na odpowiedź Jenningsa nie trzeba było długo czekać. "Wyobraź mnie sobie wystraszonego" - napisał ironicznie niepokonany filadelfijczyk.
pr, łg, Ringpolska.pl, Twitter.com, Facebook.com