Manchester City w hitowym spotkaniu 16. kolejki Premier League pokonał Arsenal aż 6:3. Wizyty na Etihad Stadium z tego powodu nie zapamięta dobrze Wojciech Szczęsny - podaje Sport.pl.
W niebieskiej części Manchesteru spotkały się ze sobą w sobotnie popołudnie lider tabeli i zespół, który na własnym stadionie wygrał w tym sezonie wszystkie siedem spotkań i zdobył w nich aż 29 bramek. Nie inaczej było i tym razem.
Kibice już w pierwszej połowie zobaczyli trzy bramki. Ze strony gospodarzy wynik meczu otworzył w 14. minucie Aguero, a w 32. minucie wyrównał Walcott. Siedem minut później "The Citizens" znowu prowadzili po bramce Zabalety.
Po zmianie stron trzeciego gola dla gospodarzy w 50. minucie strzelił Fernandinho. Goście odpowiedzieli kolejnym trafieniem Walcotaa w 63. minucie. "Kanonierzy" mieli kontakt z gospodarzami tylko trzy minuty - gola na 4:2 zdobył po chwili Silva.
W samej końcówce meczu padły jeszcze trzy bramki. W 88. minucie drugiego gola zdobył Fernandinho, a w doliczonym czasie gry bramki gole zdobyli jeszcze Mertesacker i Yaya Toure, który wykorzystał rzut karny po faulu Szczęsnego. Polski bramkarz otrzymał za niego żółtą kartkę.
pr, Sport.pl
Kibice już w pierwszej połowie zobaczyli trzy bramki. Ze strony gospodarzy wynik meczu otworzył w 14. minucie Aguero, a w 32. minucie wyrównał Walcott. Siedem minut później "The Citizens" znowu prowadzili po bramce Zabalety.
Po zmianie stron trzeciego gola dla gospodarzy w 50. minucie strzelił Fernandinho. Goście odpowiedzieli kolejnym trafieniem Walcotaa w 63. minucie. "Kanonierzy" mieli kontakt z gospodarzami tylko trzy minuty - gola na 4:2 zdobył po chwili Silva.
W samej końcówce meczu padły jeszcze trzy bramki. W 88. minucie drugiego gola zdobył Fernandinho, a w doliczonym czasie gry bramki gole zdobyli jeszcze Mertesacker i Yaya Toure, który wykorzystał rzut karny po faulu Szczęsnego. Polski bramkarz otrzymał za niego żółtą kartkę.
pr, Sport.pl